Wind of renewal

Strony

  • Strona główna
  • O mnie
  • Współpraca
  • Kontakt
  • Korea Południowa
  • Moje osiągnięcia
  • Polityka prywatności

grudnia 25, 2022

Dziennik inspiracji na cały rok by @alka_positive

Hejka Kochani! Z racji tego, że rozchorowałam się na same święta, a nie chce marnować czasu leżąc i przeglądając Tik Toka bądź Instagrama postanowiłam napisać recenzję książki, którą dostałam od Księgarni TaniaKsiazka.pl. Jest to dziennik inspiracji na cały rok by alka_positive. Jeśli jesteście ciekawi tego planera, to zapraszam na recenzję.

Informacje o książce:
Tytuł: Dziennik inspiracji na cały rok by @alka_positive
Autorka: Alina Adamowicz 
Liczba stron: 216
Wydawnictwo: Słowne
Opis książki:
Uwielbiasz mieć wszystko zaplanowane? Poszukujesz odpowiedniego plannera? "Dziennik inspiracji na cały rok by @alka_positive" autorstwa Aliny Adamowicz pozwoli Ci nie tylko zanotować najważniejsze informacje, ale też zmotywuje Cię do działania. Piękny planner o nazwie "Dziennik inspiracji na cały rok by @alka_positive" ułatwi Ci zaplanowanie najważniejszych wydarzeń i projektów, zarówno zawodowych, jak i tych prywatnych. Miękka oprawa chroni wnętrze produktu, nie dodając mu zbędnego ciężaru. Planner spodoba się osobom, które lubią dużo pisać, ponieważ zawiera sporo miejsca na notatki. Nie jest to jednak zwykły zeszyt do planowania. Dostarcza mnóstwo inspiracji i motywacji, dzięki czemu wspomaga samorozwój użytkującej go osoby. Wewnątrz nie brakuje ćwiczeń i afirmacji, które pozytywnie wpływają na nastrój psychiczny. Autorka jest terapeutką z dużym doświadczeniem, dlatego wszystkie treści są wartościowe i odpowiednio dostosowane do użytkownika. O piękną grafikę zadbała Kasandra Rysuje.
Zaczynając od szaty graficznej, to bardzo mi się podoba. Autorka postawiła na połączenie fioletu z kolorem beżowym oraz zielonym. Okładka jest bardzo subtelna, nie posiada zbyt wielu elementów, jedynie fioletowe kwiatki, listki oraz ptaszka. W środku dominuje kolor fioletowy. Terminarz posiada również wstążeczkę, którą możemy zaznaczyć ważną stronę dla nas. Na pierwszych dwóch stronach mamy słowa od autorki, która krótko opisuje swój dziennik. Później znajdują się strony z dniami tygodnia do własnych zapisków. Nie mamy narzuconych dat, sami możemy wpisywać datę. Przy każdym tygodniu pojawiają się cytaty, które dodają nam otuchy. W terminarzu znajdują się również strony z zadaniami np: Uśmiechnij się do siebie w lustrze, wypisz 10 rzeczy, za które jesteś teraz wdzięczna itp. Planner posiada naprawdę dużo pustych kartek na nasze luźne notatki.  Bardzo spodobał mi się ten terminarz, ponieważ posiada ciekawe zadania oraz cytaty. Kalendarz nie ma dat, dzięki czemu możemy samodzielnie je wpisywać i wracać do niego kiedy tylko chcemy. Książka nie jest ciężka, więc możemy ją włożyć do torebki czy plecaka, aby był z nami cały czas. Dziennik można uzupełniać w swoim tempie oraz można robić przerwy, kiedy tylko zechcesz. Myślę, że taki kalendarz byłby ciekawym i fajnym prezentem dla każdej kobiety. 

Zapraszam Was na stronę Księgarni, gdzie znajdziecie inne poradniki.

Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on grudnia 25, 2022 1
Podziel się!
Etykiety:
kalendarz
Nowsze posty
Starsze posty

grudnia 08, 2022

"Neon Gods. Dark Olympus" - Katee Robert

Hejka Kochani! Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją książki autorstwa Katee Robert. Swój egzemplarz dostałam od TaniaKsiazka.pl za co bardzo dziękuję.

Informacje o książce:
Tytuł: "Neon Gods. Dark Olympus"
Autor: Katee Robert
Liczba stron: 432
Wydawnictwo: Uroboros
Opis książki:
Wydawało mi się, że on istnieje tylko w mitach... Sensacja Tik Toka! Współcześnie opowiedziana historia Hadesa i Persefony, równie grzeszna co słodka. Hades spędza życie w cieniu i nie ma zamiaru z niego wycho­dzić. Niespodziewanie jednak wpada mu w ręce Persefona, która szuka u niego ratunku. Kiedy Hades odkrywa, że dzię­ki niej może dokonać zemsty, której pragnął przez lata, pos­tanawia dziewczynie pomóc - za pewną cenę. Jednak z każdą kolejną nocą bóg ciemności coraz bardziej rozsmakowuje się w Persefonie i wreszcie gotów jest wyruszyć na wojnę z całym Olimpem, aby zatrzymać ją przy sobie...

Nie, nie i jeszcze raz nie. Strasznie nie podobała mi się ta książka. Totalnie nie w moim guście czytelniczym, a myślałam, że będzie to fajna książka, z którą spędzę miło wieczór. Niestety tak nie było. Fabuła ma bardzo wielki potencjał, ale wykonanie totalnie mi się nie spodobało. Przez co całość książki spadła w moich oczach. Zdecydowanie wolałabym, aby książka została napisana troszkę inaczej. Oczywiście to tylko moje zdanie, więc Wam może się ta historia spodobać.

Jedyną rzeczą, którą mi się spodobała, to bohaterowie. Persefona i Hades zostali dobrze wykreowani i przynajmniej to mi się podobało. Oboje mieli swoje charakterki i się uzupełniali. Cieszę się, że Hades został przedstawiony w takim świetle, w jakim został, czyli z mitów — straszny, a w rzeczywistości taki nie był. Książka może spodobać się osobom, które lubią fantastykę z bohaterami z mitów. Tutaj mamy przedstawioną historię Persefony oraz Hadesa. Mnie się osobiście nie podobała, jednak Wam może przypadnie do gustu. 

Chyba muszę wrócić do czytania młodzieżówek, bo ostatnio coś jestem wybredna co do książek.

Polecam zajrzeć na stronę TaniaKsiazka.pl gdzie znajdziecie inne książki fantastyczne, które zawsze są w super cenie!

Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on grudnia 08, 2022 0
Podziel się!
Nowsze posty
Starsze posty

listopada 23, 2022

"Uciekłem z getta" - John Carr

Witajcie Kochani! Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję poruszającej historii chłopca o imieniu Chaim Herszman, znanego również jako Henry Carr, który przechytrzył nazistów. Cała historia została wysłuchana i spisana przez jego syna Johna Carra. Swój egzemplarz dostałam od TaniaKsiążka.pl, za co dziękuję. Nie przedłużając zapraszam na dzisiejszy wpis.

Informacje o książce:
Tytuł: "Uciekłem z getta"
Autor: John Carr
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Znak
Opis książki:
Początek 1940 roku. Trzynastoletni żydowski chłopiec i jego jedenastoletni brat przedzierają się przez drut kolczasty otaczający łódzkie getto, by ukraść żywność dla swojej rodziny. Zauważa to niemiecki strażnik. Nie mają innego wyjścia. Starszy brat strzela, żołnierz pada martwy. Tak rozpoczyna się poruszająca historia niezwykłej ucieczki chłopca, który niejeden raz przechytrzył Nazistów. Przeprawia się przez zamarzniętą rzekę na granicy z Rosją, ukrywa się w pociągu wojsk niemieckich jadącym do Berlina. W Alzacji poznaje piękną romską dziewczynę, która także ucieka przed nazistami. Trafia do Francji i nad Pireneje, gdzie aresztuje go hiszpańska policja. W końcu ratuje go brytyjski dyplomata i chłopiec przedostaje się do Gibraltaru. Wkrótce wraca do Niemiec jako żołnierz armii brytyjskiej. Ten chłopiec żył naprawdę. To Chaim Herszman, znany później jako Henry Carr. Uciekłem z getta to poruszająca opowieść o chłopcu, który nie miał prawa przeżyć, a także o jego drodze do dorosłości, na której musiał pokonać wiele przeciwności. Jest niemal nieznośnie ekscytująca, a jednocześnie, jak wszystkie prawdziwe historie, złożona i słodko-gorzka.
Najtrudniejszą rzeczą dla mnie jest napisanie recenzji książki opartej na faktach, jeszcze z tematyki wojny. Wszystkie wydarzenia, które się wydarzyły w przeszłości, w okresie wojen są dramatyczne i każdy odbiera je trochę inaczej. „Uciekłem z getta” została napisana przez syna bohatera książki. To on wysłuchał całej historii swojego ojca i stworzył tę książkę. Jednak nie jest ona pisana oczami autora, a oczami jego ojca. Książka opowiada historię nastoletniego chłopca, który pewnego dnia musiał uciec z getta, ponieważ w obronie brata zabił strażnika. Muszę przyznać, że bohater jak na te trzynaście lat był dojrzały, mądry i potrafił dobrze kombinować. Oczywiście też miał szczęście w życiu, bo mógł zginąć jako nastolatek kilka razy.

Historia Chaima Herszmana to poruszająca i wspaniała historia. Pokazująca jego życie jako wieczny uciekinier z getta. Momentami bardzo smutna i przygnębiająca. Początkowe rozdziały zostały napisane z lekkim humorem, bo opisywały dzieciństwo chłopców, którzy grali w piłkę, czy też założyli grupkę o specyficznej nazwie i to było takie normalne dzieciństwo młodych dzieci, jednak niestety nie trwało ono za długo. Tamtejsi chłopcy musieli bardzo szybko dojrzeć i stawić czoła nowej rzeczywistości.

Moim zdaniem takich historii nie da się ocenić w skali punktacji, ponieważ opisuje ono historię prawdziwą człowieka, którego życie nie było łatwe. Zachęcam Was do zapoznania się z treścią tej lektury. Historia jest warta przeczytania i ją Wam polecam. Więcej takich historii z literatury pięknej znajdziecie na stronie Księgarni TaniaKsiążkapl.


Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on listopada 23, 2022 0
Podziel się!
Etykiety:
historyczny
Nowsze posty
Starsze posty

listopada 12, 2022

"Pomiędzy piekłem a niebem" - Katarzyna Grabowska

Hejka! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki "Pomiędzy piekłem a niebem" autorstwa Katarzyny Grabowskiej. Jeśli śledzicie mojego bloga od jakiegoś czasu, to na pewno wiecie, że kiedyś czytałam inne powieści tej pisarki. Bardzo miło wspominam tamte historie i z ciekawości sięgnęłam po jej najnowszą książkę. Oczywiście Pani Katarzyna nie miała przerwy w pisaniu, to ja miałam przerwę w czytaniu twórczości pisarki. Do końca nie byłam przekonana do tamtych tytułów, a nie chciałam czytać czegoś, co wiedziałam, że nie przypadnie mi do gustu. Dłużej nie przedłużając zapraszam serdecznie na recenzję. Wspomnę tylko, że swój egzemplarz dostałam od Wydawnictwa Videograf, za co bardzo dziękuję!

Informacje o książce:
Tytuł: "Pomiędzy piekłem a niebem"
Autorka: Katarzyna Grabowska
Liczba stron: 440
Wydawnictwo: Videograf
Opis książki:
Abigail, słysząc diagnozę lekarską, traci nadzieję. Dobrze zapowiadająca się tancerka, dla której balet był całym życiem, nagle uświadamia sobie, jak ulotne jest ludzkie istnienie. Mimo sprzeciwu rodziców postanawia zrezygnować z uciążliwej terapii i wyrusza w wielką podróż po Stanach. Spotkanie ze starą zielarką w Salem, magiczna data, dwudziesty czwarty czerwca, gdy siły ciemności obejmują władzę nad światem, zerwana o północy gałązka ligustru, spadająca gwiazda i wypowiedziane w myślach życzenie są początkiem niezwykłej przygody Abigail. Do walki o duszę dziewczyny staną wysłannicy Piekła i Nieba – nieziemsko przystojny Raum i nieco zagubiony we współczesnym świecie Hanael. Dwa anioły, z których jeden podąża ścieżką zła, zrobią wszystko, by wygrać to starcie. Jednak czy uda się im osiągnąć cel, gdy nagle w łączące ich relacje wkradnie się uczucie? Ile może poświęcić anioł, by uratować ukochaną osobę? I do czego zdolny jest wysłannik piekieł, jeśli na swojej drodze napotka miłość?

O autorce:
Katarzyna Grabowska – rodowita łodzianka. Absolwentka etnologii i stosunków międzynarodowych, doktor nauk społecznych (dyscyplina: nauki o polityce). Zainteresowana kulturą i tradycją Dalekiego Wschodu, autorka wielu artykułów naukowych związanych z tą tematyką. Specjalistka od dyplomacji kulturalnej w strategii budowy marki narodowej, którą zgłębiała w swojej pracy doktorskiej, dotyczącej Korei Południowej. Kolekcjonerka tradycyjnych strojów orientalnych.
Jak byłam młodsza, miałam lekką fazę na książki o tematyce aniołów. Przeczytałam chyba dwie historie o takim temacie i nastoletnia Wiktoria była tym zachwycona. Powoli mi to przeszło i po długiej przerwie trafiłam na kolejną powieść z takim wątkiem.

„Pomiędzy piekłem a niebem” opowiada historię dwudziestoletniej Abigail, której świat się zawalił, gdy poznała diagnozę lekarską. Jej całym światem był balet, jednak musiała z niego zrezygnować, gdyż nie była w stanie kontynuować tańca przez chorobę. Wyniszczona chorobą Abigail postanawia wyruszyć w pierwszą jak i ostatnią podróż po Stanach. Mimo sprzeciwu rodziców wyjeżdża i zamierza spędzić swoje ostatnie chwile jak najlepiej będzie potrafiła. W podróży towarzyszy jej przyjaciółka Molly. Na swojej drodze spotykają dwóch przystojnych braci, chociaż tak różniących się od siebie. Czy Abigail po spotkaniu mężczyzn będzie mogła spokojnie dożyć swoich ostatnich chwil?

Czytanie tej książki zajęło mi sporo czasu. Nie mogłam przebrnąć przez pierwsze dwieście stron. Mimo tego, że ciągle coś się działo w powieści, to strasznie męczyło mnie czytanie tej historii. Po przekroczeniu dwusetnej strony książka mnie wciągnęła i skończyłam ją w tym samym dniu. Wydaję mi się, że miałam chwilowy zastój czytelniczy i on wziął nade mną górę. Ogólnie historia nie jest zła, wykonanie również. Jak zwykle bardzo podoba mi się styl autorki, bo się wyróżnia na tle innych powieści, przez co każda historia Katarzyny Grabowskiej jest wyjątkowa. Gdyby pisarka skończyłaby inaczej tę powieść, na pewno oceniłabym ją na niższą ocenę, przez to, że w trakcie nie czułam zbytnio fajerwerków. Zakończenie podobało mi się chyba najbardziej i cieszę się, że tak została zamknięta ta opowieść. Będę o niej pamiętać i może kiedyś do niej powrócę. Dodam jeszcze, że książka jest wzruszająca, a los Abigail smutny. Autorka w swojej powieści przemyca wartościowe cytaty, które warto zapamiętać.

Jeśli lubicie historie związane z aniołami, to sięgnijcie po nią i oceńcie sami. Może akurat to będzie coś, czego pragnęliście przeczytać. Ja oceniam tę historię 4/5.

Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on listopada 12, 2022 0
Podziel się!
Etykiety:
obyczajówka
Nowsze posty
Starsze posty

listopada 09, 2022

Moje pierwsze wrażenia o Kursie Efektywnej Nauki od Bethink

Hejka! W tym wpisie przygotowałam dla Was coś innego, jednak również interesującego. Jak wiecie, od października tego roku zostałam studentką, a co się z tym wiążę – jest wielki przeskok, mam zupełnie nowe przedmioty oraz przede wszystkim dużo materiału do wkucia. Od kilku tygodni również uczęszczam na kurs koreańskiego, gdzie pozyskuję nową wiedzę. Od najmłodszych lat nie lubiłam i też nie potrafiłam skutecznie się uczyć. Mimo tego, że wiele godzin poświęcałam na nauce, moje wyniki nie były odzwierciedleniem tego, ile pracy włożyłam w naukę danych pojęć. W domu potrafiłam zrobić najtrudniejsze przykłady z matematyki, potrafiłam słówka na angielski, a gdy przychodziłam na kartkówki/sprawdziany moja wiedza jakby wyparowała z mojej głowy. Jakby nigdy tam nie jej nie było, a wiedziałam, że przecież to potrafiłam dzień wcześniej. Przez to zdecydowałam się na Kurs Efektywnej Nauki od Bethink, dzięki któremu będę mogła nabyć wiedzę teoretyczną z zakresu biologiczno-psychologicznych aspektów uczenia się, wypracuję nawyki edukacyjne oraz zainspiruję się do nauki i nie będzie ona dla mnie nużąca, a ciekawa. Mam nadzieję, że dzięki przyswojeniu wiedzy z kursu moja nauka będzie efektywna i przede wszystkim zostanie w mojej głowie, na dłużej niż kilka dni. 

Kurs Efektywnej Nauki jest przeznaczony dla licealistów, studentów, nauczycieli i wykładowców, przyszłych i obecnych rodziców oraz wszystkich intensywnie rozwijających się osób. Kurs obejmuje 15 lekcji i zajmuje od 40 do 60 godzin nauki. Treści oparte na najnowszych wytycznych nauczania, metodyka nauczania sprawdzona przez kilkanaście tysięcy osób, ponad 15 godzin nagrań wideo, stały kontakt z prowadzącym kurs oraz odpowiedzi na każde pytanie. W wersji premium kursu dostajecie paczkę kursanta, w której znajdziecie potrzebne rzeczy do nauki.

Kurs Efektywnej Nauki podzielony jest na trzy rozdziały:
- be clever: pierwszy rozdział kursu to teoretyczny fundament w zakresie procesu uczenie się oparty na wiedzy biologicznej i psychologicznej.

- be effective: poznasz 6 efektywnych nawyków edukacyjnych i będziesz pracować nad ich nabyciem, tak aby stale wpływały na osiągane w trakcie nauki efekty.

- be creative: w tym rozdziale skupiamy się na praktyce i tworzeniu notatek oraz planu nauki, aby obudzić w sobie kreatywność.


Więcej na temat kursu dowiesz się na: Kurs Efektywnej Nauki Bethink - Odkryj naukę na nowo! 🚀


Wspomniałam wcześniej o paczce kursanta i specjalnie nie napisałam jej zawartości, ponieważ chciałabym Wam napisać o niej więcej. Dostęp do kursu dostałam bardzo szybko, a paczkę dostałam chyba dwa/trzy dni później, więc nie trwało to długo. Na początku zrobiłam wstęp w kursie, gdzie dowiedziałam się wszystkiego o kursie, jak i platformie, na której znajdują się lekcje. Są to przydatne informacje, z tej technicznej strony. Gdy dostałam paczkę, byłam bardzo szczęśliwa, ponieważ mogłam zacząć się uczyć. Jednak zanim przejdę do tego, powiem co, znalazłam w tej tajemniczej paczce.

W paczce kursanta znajdziemy granatową bawełnianą torbę z różnymi naukowymi nadrukami typu: zeszyt, żarówka, lupa, rakieta. Torba jest bardzo pojemna, co już mogłam sprawdzić, chodząc na zakupy do sklepu. Zmieściłam wiele produktów - przez co nie musiałam wydawać na foliowe/papierowe torby. W tej torbie były zapakowane pozostałe rzeczy. Największą z nich jest zeszyt ćwiczeń, czyli nasz podręcznik, w którym tworzymy notatki podczas lekcji wideo. W środku znajdują się pomocnicze rysunki do danych tematów. Do tego mamy przybory do kreatywnego tworzenia notatek, czyli cienkopisy w 10 kolorach oraz dwie kartki z naklejkami. Możemy sobie również zaplanować swoją naukę, ponieważ dostajemy kalendarz z tytułem plan pracy. I przyszedł czas na coś niespodziewanego, o czym sama nie mam pojęcia. W paczce znajduje się tajemnicza koperta z niewiadomą zawartością. Jedyne wiemy, że możemy ją otworzyć wtedy, gdy poczujemy się gotowi. A dokładnie cytując: "Otwórz ten list, gdy poczujesz, że na to zasługujesz". Dam Wam znać co w niej będzie w moim wpisie podsumowującym całą współpracę z Bethink.
Przyszedł czas, aby napisać dla Was kilka słów o Kursie, jednak będą to moje pierwsze wrażenia, ponieważ jestem w połowie pierwszego rozdziału, więc to dopiero moje początki. Tak jak pisałam, przeszłam cały wstęp, gdzie dowiedziałam się technicznych rzeczy, jak działa platforma, cele kursu oraz wiele innych informacji.

Kurs Efektywnej Nauki jest na platformie edukacyjnej, która jest dość prosta w obsłudze, bardzo przejrzysta i intuicyjna. Przez co każdy nie będzie miał z nią problemów. Wydaje mi się, że autorzy kursu, chcieli, aby platforma była prosta w obsłudze, a jednocześnie dobra i profesjonalna. Moim zdaniem udało im się, ponieważ naprawdę wszystko jest dopracowane, ładne oraz proste w obsłudze. Oczywiście, jeśli natkniemy się na jakiś problem, zawsze można zadać pytanie i dowiedzieć się czegoś, z czym mamy problem, ponieważ zespół nie śpi i bardzo szybko odpowie na Twoje pytanie. To kolejny plus, bo nie musimy czekać w nieskończoność na odpowiedź. 

Na początku lekcji mamy instrukcję do danego filmiku, na kolejnym slajdzie trzy pytania, na które znajdujemy odpowiedź podczas słuchania właściwej części kursu, czyli nagrania wideo. Podczas filmiku uważnie słuchamy i wyłapujemy najważniejsze informacje. Odnajdujemy odpowiedzi na pytania, które wcześniej pojawiły się na slajdzie. Dopiero po zakończeniu lekcji wideo, staramy się zrobić notatki w naszym podręczniku. Jeśli czegoś nie zanotowaliśmy na brudno, możemy zawsze wrócić do nagrania i znaleźć odpowiedź. Naturalne jest to, że wszystkiego nie zapamiętamy od razu. Warto pamiętać, że możemy zrobić na brudno jedynie hasłowe notatki, a później w podręczniku je bardziej rozwinąć. Po każdym wideo jest kilkuminutowa przerwa, jednak jeśli to dla Ciebie za mało, możesz zrobić sobie dłuższą przerwę. W lekcji również znajdziesz zadanie domowe, które trwa maksymalnie 15 minut. Fajnie, że poświęcamy na to tylko kwadrans, ponieważ nie zmęczymy się, a na pewno cokolwiek zapamiętamy.

Jak na razie jestem zadowolona i podekscytowana nauką. Ostatnio ciężko było mi znaleźć czas na nadrobienie kursu, jednak teraz startuje z wyzwaniem, aby przynajmniej w tydzień zrobić jeden rozdział. Jest to realny plan, więc mam nadzieję, że będę go się trzymała i wytrwam w tym postanowieniu. Oczywiście na moim koncie na Instagramie możecie śledzić moje postępy w nauce, bo pokazuje na swoim story postępy w nauce. Teraz będę wrzucała jeszcze więcej o kursie, także zapraszam do śledzenia!

Na moim blogu za jakiś czas pojawi się również post podsumowujący cały kurs, więc już Was zapraszam na taki post, który pojawi się najprawdopodobniej za kilka miesięcy, chyba że szybciej zakończę swoją naukę. Również zapraszam Was na social media Więcej niż matura oraz Bethink, gdzie znajdziecie inne kursy oraz sporą dawkę przydatnej wiedzy.



Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on listopada 09, 2022 2
Podziel się!
Etykiety:
Kurs Efektywnej Nauki
Nowsze posty
Starsze posty

października 24, 2022

"Tweet cute" - Emma Lord

Hejka! Przychodzę do Was dzisiaj z nową recenzją. Jest to młodzieżówka, jednak pojawiają się w niej wiele ciekawych wątków. Za egzemplarz dziękuję Księgarni Tania Książka. Zapraszam na recenzję.

Informacje o książce:
Tytuł: "Tweet cute" 
Autorka: Emma Lord
Liczba stron: 384
Wydawnictwo: Young
Opis książki:Pepper – kapitanka drużyny pływackiej, perfekcjonistka, która musi mieć wszystko pod kontrolą. Dziewczyna czuje się rozdarta. Jej rodzina się rozpada, ale ich fast foodowy biznes kwitnie, głównie dzięki Pepper, która prowadzi ogromne konto Big League Burger na Twitterze. Jack – klasowy klaun i sól w oku Pepper. Pracuje w małym rodzinnym biznesie i próbuje nie wchodzić w drogę swojemu popularnemu bliźniakowi. Kiedy Big League Burger kradnie kultowy przepis jego babci, postanawia zniszczyć fast food, tweet po tweecie. W miłości i gotowaniu wszystkie chwyty dozwolone – dopóki kłótnia Pepper i Jacka nie przekształci się w viralową wojnę na Twitterze. Pepper i Jack nie widzą jednak o tym, że kłócąc się w social mediach, jednocześnie piszą ze sobą w anonimowej aplikacji, którą stworzył chłopak…

O autorce:
Emma Lord - mieszka w Nowym Jorku, gdzie po prostu spędza czas, kiedy nie pisze, nie biega ani nie tworzy muzyki w teatrze społecznym. Ukończyła psychologię na University of Virginia ze specjalizacją w przechylaniu ekranu komputera, aby nikt nie zauważył, że aktualizuje swoje fanowskie powieści z tylnego rzędu.
Pepper i Jack to bohaterowie tej książki. Oboje są dziećmi właścicieli konkurujących ze sobą restauracji. Cała rywalizacja dzieje się na Twitterze, którą prowadzą oni sami! Pepper w oczach matki jest specjalistką od mediów społecznościowych i nalega na to, aby jej córka prowadziła firmowy profil. Za to Jack, gdy zauważa, że Big League Burger ukradł kultowy przepis jego babci, postanawia zniszczyć biznes koleżanki na Twitterze. Tylko, że Jack nie wie, że właścicielem Big League Burger są rodzice Pepper, a Pepper nie wie, że Girl Cheesing należy do rodziców chłopaka. W dodatku w realnym świecie bohaterowie na początku nie przepadają za sobą. Jednak nie wiedzą również tego, że piszą ze sobą na aplikacji, którą stworzył nastolatek i całkiem nieźle im się ze sobą pisze.

Moim zdaniem fabuła jest rewelacyjna. Nie skupia się jedynie na jednym wydarzeniu i ono jest rozbudowane, a posiada wiele wątków, przez co książka wciąga i jest ciekawa. Podoba mi się, że autorka porusza nastoletnie problemy, przedstawiając je w takim świetle, jakim zostały przedstawione. Stara się je wytłumaczyć i na końcu zostają rozwiązane. Bohaterowie „Tweet cute” są po prostu genialni. Pepper mogłaby być moją znajomą w prawdziwym życiu i oczywiście potrafi zrobić niesamowite słodkie przekąski, co jest dodatkowym plusem. Jack jest dobrym chłopakiem oraz przykładnym synem. Ciekawie zostały nam przedstawione te dwie postacie, przez co mogliśmy lepiej poznać tę dwójkę. Autorka napisała tę powieść nastoletnim językiem, który trafia w moje gusta i pewnie wpadnie w gusta innych nastoletnich duszyczek. Nie brakuje smutnych momentów, ale humor też się pojawia, więc nie smućcie się, bo po burzy zawsze wychodzi słońce. Cieszę się, że autorka tak fajnie napisała tę powieść, bo kartki szybciej uciekają.

Do wykonania nie mam żadnych uwag, Emma Lord po prostu zadbała o wszystko i pomyślała, jak poprowadzić książkę, aby zachęcić czytelników do jej przeczytania w całości. „Tweet cute” jest dla wszystkich młodych czytelników, ale starci też będą się przy niej dobrze bawić, bo posiada to coś, co przyciąga.

Zachęcam do zapoznania się z innymi książkami dla młodzieży, które znajdziecie na stronie Taniej Książki.


Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on października 24, 2022 0
Podziel się!
Etykiety:
młodzieżówka
Nowsze posty
Starsze posty

października 06, 2022

„7736 km. Pomiędzy Koreą Południową a Polską” - Mijin Mok

Hejka! Mam dla Was wspaniałą wiadomość. Dawno nie dodawałam posta związanego z Koreą Południową, więc pora to zmienić! Ostatnio swoją premierę miała książka „7736 km. Pomiędzy Koreą Południową a Polską” autorstwa Mijin Mok. Bardzo cię cieszę, że mogłam przeczytać tę fantastyczną książkę. Autorka jest Koreanką, więc informacje zawarte w lekturze są prawdziwe, przez co możemy dowiedzieć się samych rzetelnych rzeczy. Dziękuję Wydawnictwu Otwartemu, za egzemplarz i zapraszam na recenzję.

Informacje o książce:
Tytuł: „7736 km. Pomiędzy Koreą Południową a Polską”
Autorka: Mijin Mok
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Otwarte
Opis książki:
Tytułowe 7736 kilometrów to dystans, jaki dzieli Polskę i Koreę Południową. Czy tak odległe kraje może cokolwiek łączyć? Pokażę ci, że niejedno! Nazywam się Mijin Mok, jestem wykładowczynią na Uniwersytecie Wrocławskim i jako „Koreanka” przybliżam kulturę mojej ojczyzny w mediach społecznościowych. A teraz zapraszam cię w czytelniczą podróż po Kraju Spokojnego Poranka. Jeżeli chcesz wiedzieć, jak wygląda koreańskie randkowanie i jego faza SSEOM, co Koreańczyk ma na myśli, krzycząc „Fighting!”, oraz o kim powie, że „ma ciężkie usta”, ta książka z pewnością jest dla ciebie. Dowiesz się z niej również, czym jest uczucie „han” i czy przenika takie produkcje jak „Squid game” i „Parasite”. Poznasz także „gapjil” i „czebol” – słowa klucze, które pozwolą ci rozgryźć słynną koreańską aferę orzeszkową. A to dopiero przedsmak tego, co znajdziesz w środku – bo kultura Korei nie ogranicza się wyłącznie do K-popu, kimchi i produktów Samsunga!

O autorce:
Mijin Mok – znana w internecie jako „Koreanka” – to twórczyni popularnego kanału na YouTubie , na którym w zabawny i unikatowy sposób popularyzuje wiedzę o Korei. Ukończyła filologię polską, marketing kultury oraz nauczanie języka koreańskiego na Hankuk University of Foreign Studies w Seulu. Do Polski przyjechała na chwilę, ale została na dłużej i na razie nie zamierza wyjeżdżać. Od 2019 roku uczy języka koreańskiego na Uniwersytecie Wrocławskim, prowadzi również własną szkołę językową o nazwie Koreania.
Na początku zacznę od strony graficznej. Okładka idealnie pasuję do stylu Korei Południowej. Oglądałam filmik autorki, że właśnie ta okładka najbardziej do niej przemawiała i pasuję do koreańskiego stylu. Cieszę się, że Mijin wybrała ostatecznie ją, ponieważ wygląda bardzo uroczo. Wszystkie grafiki w książce zostały stworzone w takim samym stylu, co możecie zobaczyć na zdjęciu. Grafiki są naprawdę zrobione na najwyższym poziomie, bardzo przypadają mi do gustu i są dopełnieniem książki. Oprócz obrazków zamieszczone są również zdjęcia z archiwum prywatnego autorki. Egzemplarze posiadają skrzydełka ze zdjęciami Mijin Mok, na jednym jest ona w tradycyjnym stroju koreańskim, czyli Hanboku, a na drugim w tradycyjnym polskim stroju.

Chciałabym krótko poruszyć temat tytułu książki, ponieważ jest naprawdę pomysłowy. Może on zaciekawić osoby, które nie interesują się Koreą Południową, a chcą ją dopiero zacząć poznawać. Dzięki takiemu tytułowi, na pewno zostanie przekonany do przeczytania tej książki.

Przechodząc do treści, jestem bardzo zadowolona. Z tej książki możemy naprawdę wiele wynieść ciekawych i prawdziwych informacji o Korei Południowej. Dzięki temu, że autorka jest Koreanką, to mamy pewność, że to, co czytamy, jest prawdą i nie zostaniemy wprowadzeni w błąd. Jestem podziwu, że autorka tak dobrze poradziła sobie z napisaniem tej lektury. Tak jak pisałam Mijin jest obcokrajowcem, a jak wiemy, język polski nie jest taki łatwy do opanowania.

Mimo tego, że interesuję się Koreą od wielu lat, ja również znalazłam coś, czego nie wiedziałam. Fajnie było sobie zrobić taką powtórkę z wiadomości, o których już wiedziałam i w sumie utwierdzić się w tym, że to, co kiedyś się dowiedziałam to prawda. Najbardziej zaciekawiło mnie to, jak wygląda szkoła w Korei. Dzieci w Korei Południowej mają o wiele gorzej niż u nas w Polsce. I to tak na serio mówię! Przeczytajcie rozdział z książki Mijin to sami się przekonacie. Oczywiście jako największy fan jedzenia, musiałam zrobić miejsce w głowie na nowe potrawy. Mimo tego, że nie przepadam za kimchi, to fajnie było poznać rodzaje kimchi.

Książkę polecam osobom, które dobrze znają Koreę oraz tym, które wcale jej nie znają. Dowiecie się naprawdę wiele ciekawych rzeczy o tym państwie. Co najważniejsze poznacie również, co łączy Polskę i Koreę. Pomimo tych 7736 km, Mijin Mok udowadnia, że wcale nie tak mało nas łączy. Przekonajcie się o tym sami. Na pewno zapamiętacie tę książkę i kto wie, może to będzie Wasz podręcznik po kulturze Korei Południowej.

Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on października 06, 2022 0
Podziel się!
Etykiety:
korea
Nowsze posty
Starsze posty

września 25, 2022

"Lepiej niż w filmach" - Lynn Painter

Hejka! Dzisiaj przychodzę do Was z niesamowitą powieścią, która tak bardzo mi się spodobała, że musicie zostać i przeczytać moją opinię. Egzemplarz dostałam od Taniej Książki, za co dziękuję!

Informacje o książce:
Tytuł: "Lepiej niż w filmach"
Autor: Lynn Painter
Liczba stron: 368
Wydawnictwo: Young
Opis książki:
Liz Buxbaum miłość do romansów i szczęśliwych zakończeń ma we krwi. Dziewczyna już dawno temu oddała swoje serce Michaelowi, który wyjechał, kiedy oboje byli młodsi. Teraz, gdy chłopak wrócił do miasta, Liz zrobi wszystko, żeby znowu ją zauważył. Naprawdę wszystko. Zaprzyjaźni się nawet z Wesem Bennetem – jej sąsiadem i wrogiem z czasów dzieciństwa, z którym z jakiegoś powodu koleguje się Michael. Tylko że nic nie idzie zgodnie z planem... Im więcej czasu spędzają razem, tym lepiej zaczynają się dogadywać. Liz jest zaskoczona, że tak bardzo lubi przebywać w towarzystwie Wesa. I będzie musiała przeanalizować to, co dotychczas wiedziała i wyobrażała sobie o miłości. Czy wychowanej na komediach romantycznych dziewczynie uda się odejść od scenariusza, który zawsze miała w głowie?

O autorce:
Liz to główna bohaterka tej powieści. Od małego wyróżniała się tym, że wpadała na śmieszne pomysły, które mogły być odbierane jako dziwne. Gdy była dzieckiem, zauroczyła się w swoim sąsiedzie Michaelu. Niestety chłopak wyprowadził się z miasta. Po kilku latach jednak powraca do miasta i Liz zrobi wszystko, aby tym razem im się udało. Prosi o pomoc swojego sąsiada Wesa, z którym prowadzi odwieczną wojnę o miejsce parkingowe. Dziewczyna nie była chętna na współpracę z nim, jednak pragnie być z Michaelem i zrobi wszystko, aby z nim być. Wes zgadza się pomóc w tym zadaniu bohaterce. Jednak czy wszystko pójdzie zgodnie z planem?

Jejku! Jaka ta powieść była urocza i niesamowita. Dawno nie czytałam, tak dobrej książki młodzieżowej. Głowna bohaterka nie jest głupiutką nastolatką, która ma dylematy, którego chłopaka wybrać. W jej głowie pojawiają się przemyślenia i dochodzi do ciekawych wniosków. Ta powieść ma wszystko, co potrzebne jest w lekturze dla młodzieży. Ciekawa fabuła, barwni bohaterowie, super humor oraz znakomity styl autorki. Nawet nie wiem kiedy te wszystkie strony mi się skończyły, bo strony same umykały. Ja tę książkę nie czytałam, a pochłaniałam. Autorka w tej książce poruszyła nie tylko temat nastoletniej miłości, ale również inny bardzo ważny temat. Mianowicie chodzi mi o uczucia Liz i jak ciężko jej jest po stracie matki. Dodatkowo jej ojciec ponownie się ożenił i dziewczyna mimo tego, że bardzo lubi Helenę, to jednak boi się tego, że zapomni o swojej matce, a na jej miejsce wejdzie Helena. To jest totalnie zrozumiałe i bardzo się cieszę, że Lynn Painter poruszyła tę kwestię w swojej historii. Myślę, że wiele nastolatek zmaga się z takimi samymi problemami i ta książka mogłaby im pomóc utożsamić się z Liz. Bardzo lubię takie historie, gdzie głównym wątkiem jest miłość nastolatków, jednak nie jest to jedyny temat w powieści. Fajnie, że autorka przemyciła inny ważny temat. Tę historię będę polecała za każdym razem, jak ktoś mnie spyta, jaką polecam książkę dla nastolatków. „Lepiej niż w filmach” to idealna propozycja dla osób, które chcą poznać lekką i przyjemną, a zarazem śmieszną książkę. Tak jak pisałam, strony umykają tak szybko, że nawet nie wiecie kiedy skończycie tę rewelacyjną powieść.

Dodatkowo męski bohater Wes, oficjalnie staje się moim kolejnym mężem książkowym. Nie pytajcie dlaczego, po prostu przeczytajcie i sami będziecie wiedzieć. Wejdźcie na stronę księgarni bo znajdziecie tam nie tylko ten tytuł, a także inne książki dla młodzieży. 



Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on września 25, 2022 0
Podziel się!
Etykiety:
młodzieżówka
Nowsze posty
Starsze posty

września 05, 2022

"Czarownica" - Finbar Hawkins

Hejka! Przychodzę dzisiaj do Was z nową recenzją, opowieści, o której pewnie nie słyszeliście, chyba, że śledzicie każdą nowość na rynku wydawniczym. Jest to historia o magii, czarach, zemście, sile kobiet oraz rodzinnych więzach. Sięgnęłam po nią, ponieważ opis mnie zaciekawił i zapragnęłam ją przeczytać. Jednak czy mi się spodobała? Zapraszam do przeczytania mojej opinii.

Informacje o książce:
Tytuł: "Czarownica"
Autor: Finbar Hawkins
Liczba stron: 288
Wydawnictwo: You&YA
Opis książki:
Evey i jej młodszą siostrę Dill uratowała tylko mądrość ich matki. Ci sami ludzie, którym doradzała jak złagodzić ból zęba, wyleczyć kaszel i których dzieci odbierała podczas porodu, teraz nadchodzili, by je wszystkie zamordować. Evey i Dill były naocznymi świadkiniami morderstwa matki. Przed Łowcami Czarownic uciekły w ostatniej chwili, ledwo ratując swoje życia. Zanim pożegnała je na zawsze, matka wymusiła na starszej Evey obietnicę, że zawsze będzie mieć pod opieką młodszą Dill. Relacja sióstr od lat była trudna. Evey uważała, że matka faworyzowała Dill. To jej przekazywała swoją wiedzę, pokazywała jak przyrządzić lecznicze mikstury… Evey nie czuła w sobie żadnych magicznych mocy i z żalem patrzyła, jak mała Dill wychowywana jest na znachorkę, tak jak wcześniej ich matka, a przedtem ich babka. Nastolatka jest dużo bardziej zainteresowana zemstą niż opieką nad swoją siostrą. Pomimo złożonej obietnicy, a także protestów Dill, postanawia zostawić ją pod opieką ciotki i innych czarownic, a sama odnaleźć morderców matki. Odchodząc, zabiera też siostrze kamień wróżebny. Uważa, że należał się on jej jako pierworodnej, a fakt, że dostała go młodsza córka, jest tylko kolejnym dowodem na niesprawiedliwe traktowanie przez matkę. Wolna od obowiązku zajmowania się siostrą Evey wyrusza na poszukiwanie morderców…

O autorze:
Finbar Hawkins - amerykański autor i producent filmowy. Od dzieciństwa fascynował się animacją, telewizją, filmem i grami komputerowymi. Jako dyrektor kreatywny studia Aardman Animations odpowiadał między innymi za takie produkcje jak „Baranek Shaun", „Uciekające kurczaki" czy „Wallace & Gromit”. Mieszka z rodziną w Wiltshire, szczęśliwie otoczony mitami i legendami. „Czarownica” to jego debiutancka powieść.
Powiem Wam szczerze, że miałam wysokie oczekiwania względem tej historii. Opis mnie zachęcił i zaciekawił na tyle, że czekałam na przesyłkę. Zaczęłam ją czytać i okazało się, że jest mroczna i trzymająca w napięciu. Początek był dobry, fajnie mi się ją czytało, jednak zepsuło się to w połowie książki. Nudziłam się, czytając ją, nawet odłożyłam ją na kilka dni, bo po prostu nie chciało mi się jej czytać. Jednak stwierdziłam, że dam jej jeszcze jedną szansę i ją skończyłam. Męczyłam się z tym tytułem. Historia ma potencjał i jest to bardzo pouczająca książka, jednak nie przypadła mi do gustu.

Głowna bohaterka była tak zazdrosna o swoją siostrę, że było to wkurzające, jednak gdy groziło Dill niebezpieczeństwo to zmieniała nastawienie i broniła ją, jak mogła. Pragnienie zemsty tak bardzo przysłoniło oczy Evey, że podejmowała nieprzemyślane decyzje, które miały wpływ na swoje, jak i jej siostry życie. Wszystkiego chciała dokonać sama, jednak na jej drodze stanęła Anne, która pomogła jej w zemście. Niektóre opisy były przerażające i drastyczne, przez co książkę polecam nieco starszym dzieciom. Fabuła nie była zła, jednak wykonanie trochę mnie zawiodło, przez co nudziłam się, czytając tę opowieść. 




Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on września 05, 2022 1
Podziel się!
Etykiety:
fantastyka, młodzieżówka
Nowsze posty
Starsze posty

sierpnia 31, 2022

"The Love Hypothesis" - Ali Hazelwood

Hejka Kochani! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją romansu, o którym dość głośno w ostatnim czasie. Czytałam wiele opinii o tej książce i były one mieszane. Jednym się podobała, a drugim zbytnio nie przypadła do gustu. Stwierdziłam, że sama muszę sięgnąć po ten tytuł, aby wyrobić sobie swoje zdanie. Swój egzemplarz dostałam od Taniej Książki, za co bardzo dziękuję. Zapraszam na recenzję.

Informacje o książce:
Tytuł: "The Love Hypothesis"
Autor: Ali Hazelwood
Liczba stron: 416
Wydawnictwo: Muza
Opis książki:
Udawany związek pary naukowców i siła przyciągania, której nie da się racjonalnie wytłumaczyć. Olive Smith, doktorantka na wydziale biologii Uniwersytetu Stanforda, jest inteligentna i utalentowana, ale też niepozbawiona kompleksów. Niedawno zerwała ze swoim chłopakiem Jeremym. Aby udowodnić swojej przyjaciółce Anh, że nic ich już nie łączy - w końcu naukowców interesują tylko namacalne dowody - Olive postanawia pocałować pierwszego mężczyznę, którego spotka na swojej drodze. Jej wybór pada na doktora Adama Carlsena, przystojnego i genialnego wykładowcę. O dziwo, największa gwiazda Uniwersytetu Stanforda, a zarazem czołowy wydziałowy tyran i postrach studentów zgadza się udawać jej chłopaka. Kiedy sprawy przybierają zły obrót podczas wielkiej konferencji naukowej, zagrażając całej karierze Olive, Adam znowu ją zaskakuje, oferując swoje wsparcie oraz... jedną niezapomnianą noc. Nagle ten niewielki eksperyment przeradza się w odkrycie stulecia. A Olive dowiaduje się, że jedyną rzeczą trudniejszą niż próba ujęcia miłości w naukowe ramy jest zmierzenie się z własnymi uczuciami.

O autorce:
Ali Hazelwood - jest włoskim neurobiologiem i autorką powieści romantycznych. Jej debiutancka powieść, Hipoteza miłości, była bestsellerem New York Timesa. W 2022 wydała trzy nowele: Under One Roof, Stuck with You i Below Zero.
Olive jest doktorantką na Wydziale Biologii Uniwersytetu Stanforda i daje z siebie sto procent na uczelni. Opracowuje bardzo ciekawe i ważne dla świata medycyny badania, jednak musi znaleźć lepsze laboratorium do swoich dalszych działań. Poza życiem zawodowym praktycznie nie ma życia prywatnego, ponieważ całe dnie spędza w laboratorium. Kobieta nie wierzy w prawdziwą miłość i zrywa ze swoim chłopakiem, ponieważ nie ma do nich żadnych uczuć. Za to jej najlepsza przyjaciółka Anh kocha się w nim, jednak nie chce spotykać się z byłym Olive. Bohaterka chce udowodnić Anh, że nie zależy jej na chłopaku. Postanawia pocałować na uczelnianym korytarzu, pierwszego lepszego faceta, którego akurat spotkała tego dnia. Mężczyzną, którego pocałowała okazuje się Adam Carlsen. Najbardziej przystojnego, mądrego i napakowanego doktora ze swojego uniwersytetu, a zarazem najgorszego tyrana. Ku zdziwieniu Olive, Adam zgadza się udawać jej chłopaka. Bohaterowie będą wystawieni na kilka prób związku ze strony Anh, czy uda im się udawać parę?

Czekałam z utęsknieniem, aby zacząć tę powieść, ponieważ wszędzie widziałam spoilery dotyczące tej historii – szczególnie na Tik Toku. Czasem omijałam je, bo wiedziałam, że ją przeczytam, ale czasem nie dało się tego ominąć. Sięgnęłam po książkę i wciągnęłam się w nią na maksa. Przeczytałam ją w dwa dni i bardzo dobrze przy niej się bawiłam. Olive, główna bohaterka jest totalnie zwariowaną osobą i nieźle stuknięta. Jednak podziwiam ją za badania naukowe, które zostały opisane w książce, mimo tego, że nie interesuję się tym tematem, to z chęcią dowiedziałabym się więcej o jej pracy badawczej. Co do Adama mam mieszane uczucia. Dla Olive jest miły i żartobliwy, a dla reszty studentów jest tyranem i sieje postrach wśród nich. Mimo tego, że jest wykładowcą, to powinien bardziej zwracać uwagę na to, jak zwraca się do swoich studentów. Książka napisana jest lekkim piórem, przez co strony szybciutko ubywają. Jedyną rzeczą, jaką mi się nie podobała to to, że Olive i Adam strasznie kiepsko udawali parę. Spotykali się co tydzień na kawie, a w pozostałych dniach nie mieli kontaktu ze sobą. Gdybym była przyjaciółką Olive, od razu bym się domyśliła, że coś jest nie tak. Jakie pary spotykają się tak rzadko, skoro przebywają na co dzień, w tym samym miejscu? Plusem jest to, że książka jest śmieszna, więc można się na niej pośmiać. Szczególnie z Adama, bo to on jest niezłym żartownisiem.

Zapraszam Was na stronę Księgarni Taniej Książki, gdzie znajdziecie o wiele więcej książek obyczajowych.

Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on sierpnia 31, 2022 0
Podziel się!
Etykiety:
romans
Nowsze posty
Starsze posty

sierpnia 25, 2022

"All Of Yours Flaws. Przypomnij mi naszą przeszłość" - Marta Łabęcka

Hejka! Mam nadzieję, że Wasz dzień jest dobry. Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją młodzieżówki, którą pewnie znacie, ponieważ ostatnio ten tytuł zrobił się dość popularny. A mowa tutaj o "All Of Yours Flaws. Przypomnij mi naszą przeszłość", jest to drugi tom historii Jose oraz Chase’a, która bardzo mi się podobała. Recenzję wcześniejszej części możesz przeczytaj TUTAJ. Swój egzemplarz dostałam od Taniej Książki, za co bardzo dziękuję!

Informacje o książce:
Tytuł: "All Of Yours Flaws. Przypomnij mi naszą przeszłość" 
Autor: Marta Łabęcka
Liczba stron: 456
Tom: II
Wydawnictwo: BeYA!
Opis książki:
"All Of Your Flaws. Przypomnij mi naszą przeszłość" autorstwa Marty Łabeckiej to kolejna część bijącej rekordy popularności powieści "Flaw(less)". Główna bohaterka wraca do swojego rodzinnego miasteczka razem z narzeczonym. Wraca, ale nie jako niepewna, nieśmiała nastolatka, ale jako dorosła, pewna siebie kobieta. Będzie jednak musiała zmierzyć się z rodzinnymi problemami, targającymi ją uczuciami i emocjami, a co najważniejsze - ze swoją miłością sprzed lat: Chasem. "All Of Your Flaws. Przypomnij mi naszą przeszłość" to wciągająca pozycja na długie wieczory na łonie natury czy przy kominku z kubkiem herbaty. Autorka świetnie prowadzi opowieść, dzięki czemu czytelnik może prawdziwie wczuć się w historię głównej bohaterki i skupić swoje myśli tylko na fabule książki. Pozycja ta pozwoli na beztroskie oderwanie się od codziennych perypetii i problemów, jest wprost idealna na popołudniowy relaks.

O autorce:
Marta Łabęcka - jest studentką filologii angielskiej na jednej z poznańskich uczelni. Kocha języki obce prawie tak bardzo, jak książki i swoje koty. Przygodę z pisaniem zaczęła podczas wakacji ― zajęła się nim dla zabicia czasu i od tamtej pory nie może (ani nie chce) przestać tworzyć. W przerwach między pisaniem i publikowaniem w internecie wymyśla kolejne historie, które podbiją serca czytelników. Flaw(less) jest jej debiutancką powieścią.
Pierwszy tom kończy się tak, że Jose wyjeżdża za granicę na studia i zostawia Chase w Moreton. Drugi tom zaczyna się od tego, że Jose po sześciu latach wraca do Moreton. Na swojej drodze znowu spotyka  przyjaciół ze szkoły oraz mężczyznę, którego kochała. Na początku nie są z tego zadowoleni, bo Jose zostawiła ich i nie utrzymywała z nimi kontaktu. Do tego wszystkiego, ma narzeczonego, który do końca nie jest najlepszym kandydatem w oczach przyjaciół. Dziewczyna od zawsze żyła z myślą, aby zadowolić swoją matkę i ojca. Niestety oni nie brali pod uwagę tego, czego naprawdę Jose chciała.

Tak jak pisałam we wstępie, pierwszy tom był cudowny i chciałam jak najszybciej przeczytać kontynuację tej historii. Musiałam trochę poczekać, jednak w końcu udało mi się dorwać do tej powieści. I wcale nie żałuję, że musiałam czekać. Drugi tom jest również interesujący, co pierwszy, a może nawet bardziej. W każdym rozdziale coś się dzieje, przez co powieść nie jest nudna. Czytanie sprawiało mi radość i nie mogłam się doczekać, jak potoczy się życie tych dwojga. Jedyne co mi nie pasowało, to zachowanie Jose, o którym nie chce zbytnio wiele pisać, bo to spoiler. Jednakże w końcu postąpiła słusznie, więc koniec końców wszystko dobrze się skończyło. Przynajmniej tak jak chciałam. Z niecierpliwością czekam na trzeci tom, który będzie o córce Jose i Chase'a oraz Alfim (to syn Archera i Camille). Nie mogę się doczekać tego, co wymyśliła autorka.

Zapraszam również na stronę Taniej Książki, gdzie znajdziecie więcej książek dla młodzieży.

Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on sierpnia 25, 2022 0
Podziel się!
Etykiety:
młodzieżówka
Nowsze posty
Starsze posty

sierpnia 02, 2022

"Bez Ciebie nie ma lata" - Jenny Han

Hejka! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją drugiego tomu nowej serii Jenny Han „Lato”. Ostatnio recenzowałam pierwszą część tej historii, możecie ją przeczytać tutaj. „Tego lata stałam się piękna” bardzo mi się spodobała i od razu sięgnęłam po kontynuację tej historii. Było to możliwe, dzięki Taniej Książce, za co bardzo dziękuję. Zapraszam do przeczytania mojej opini na temat "Bez Ciebie nie ma lata".

Informacje o tytułe:
Tytuł: "Bez Ciebie nie ma lata"
Autorka: Jenny Han
Liczba stron: 304
Seria: Lato
Tom: II
Opis książki:
Nigdy więcej nie będę w stanie patrzeć na ciebie w ten sam sposób. Nigdy więcej nie będę tą dziewczyną. Dziewczyną, która wraca za każdym razem, gdy ją odpychasz. Dziewczyną, która mimo wszystko i tak cię kocha. Kiedyś Belly nie mogła się doczekać powrotu do letniego domu, który należał do rodziny Conrada i Jeremiaha. Jednak to lato będzie inne. Problemy rodziny Fisherów narastają. Susannah, matka chłopców, walczy z nawrotem choroby, a jej najstarszy syn nie radzi sobie z tą sytuacją. Wszystko, co sprawiało, że warto było czekać cały rok na wakacje, przestało istnieć. Dla Belly już nie ma lata. Jednak gdy Jeremiah dzwoni do dziewczyny, by powiedzieć, że Conrad zniknął, Belly wie, że tylko ona może naprawić to, co się rozpadło. Musi zebrać całą trójkę w domku na plaży. Jeśli to lato naprawdę ma być ich ostatnim, powinno zakończyć się tak, jak się zaczęło – w Cousins Beach.

O autorce:
Jenny Han - jest autorką takich bestsellerów "New York Timesa" jak seria Lato, trylogia "The Burn for Burn" stworzona wraz z Siobhan Vivian oraz serii "Do wszystkich chłopców, których kochałam". Jest również autorką książki dla młodszych czytelników Clara Lee and the Apple Pie Dream. Pracowała jako księgarka specjalizująca się w literaturze dziecięcej. Otrzymała magisterium w zakresie kreatywnego pisania w New School.
W tej części życie Belly się komplikuje. Mama Conrada i Jeremiaha walczy z nowotworem, przez co chłopcy przechodzą przez ciężkie chwile. Conrad nie bardzo potrafi radzić sobie z tą całą sytuacją, przez co zaniedbuje swoje obowiązki. Pewnego dnia Jeremiah dzwoni do Belly z wiadomością, że Conrad zniknął. Dziewczyna postanawia pomóc w odnalezieniu Conrada, ponieważ tylko ona może naprawić to, co się rozpadło. Jednak nie będzie to łatwe.

Tę część czytało mi się troszkę lepiej od poprzedniej. W pierwszym tomie pojawiały się rozdziały z przeszłości, przez co czasem nie wiedziałam, co się dzieje aktualnie, a co było kiedyś. Musiałam trochę myśleć, żeby się połapać, jednak nie sprawiało mi to wielkiego trudu. W tej części nie pojawiają się takie historie, co jest plusem, bo fabuła wtedy nie czeka, tylko cały czas biegnie. Autorka nadal pisze młodzieżowym stylem, co jest ogromnym plusem, bo bardzo lubię taki styl i do tego strony szybko umykają. Jeśli chodzi o bohaterów… strasznie wkurzało mnie zachowanie Conrada, jednak było ono zrozumiałe. Jedyne czego nie pojmuje, to to, że bardzo ranił Belly, a ona nadal była w nim zakochana. Jej zachowanie też było głupie, tak jak na nastoletnie humorki przystało. Raz go chciała, a raz nie. Jeremiah to jedyna postać, którą w stu procentach lubię. Nie robi dziwnych akcji, nie zwodzi Belly, tylko jest szczery w tym, co czuje.

Podsumowując, chcę przeczytać trzeci tom, aby zamknąć tę historię. Fabuła jest cudowna i pragnę poznać jej koniec. Zachęcam do przeczytania tej powieści! Polecam zajrzeć jeszcze na stronę Taniej Książki, gdzie znajdzecie inne książki młodzieżowe. 

Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on sierpnia 02, 2022 6
Podziel się!
Etykiety:
młodzieżówka
Nowsze posty
Starsze posty

lipca 17, 2022

"Tego lata stałam się piękna" - Jenny Han

Hejka! Przychodzę dzisiaj do Was z nową recenzją. Tym razem jest to młodzieżówka, którą pewnie kojarzycie, bo jest o niej głośno. Na podstawie książki powstał serial, więc wiele osób kojarzy tę serię książkową. A mam na myśli o serii "Lato" od Jenny Han, czyli autorki książki "Do wszystkich chłopców, których kochałam". Swój egzemplarz dostałam od Taniej Książki, za co bardzo dziękuję. Zapraszam na recenzję!

Informacje o książce:
Tytuł: "Tego lata stałam się piękna"
Autorka: Jenny Han
Liczba stron: 304
Seria: "Lato"
Tom: I
Wydawnictwo: Young
Opis książki:
Belly cały rok czeka na wakacje. Wszystko, co najlepsze i magiczne, dzieje się właśnie podczas letnich miesięcy. To wtedy może spędzić czas z braćmi Fisher – Conradem i Jeremiahem. W jednym od dawna się podkochuje, a drugi jest jej najlepszym przyjacielem. Tym razem jest inaczej. Chłopcy przestają traktować Belly jak młodszą siostrę. Są to także ich ostatnie wakacje spędzone razem. Za rok każdego z braci pochłoną własne sprawy i wchodzenie w dorosłe życie. Czy dziewczyna znajdzie w sobie odwagę, żeby się przyznać do swoich uczuć? Czy to lato zmieni ją na zawsze?
Autorkę książki znam bardzo dobrze, ponieważ przeczytałam jej poprzednią serię. „Do wszystkich chłopców, których kochałam” polubiłam od pierwszych stron, jedynie na trzecim tomie lekko się zawiodłam, ale nadal historia Lary Jean zapadła mi w pamięci i chętnie do niej wracam. Kiedy dowiedziałam się o nowych książkach Jenny Han, musiałam je przeczytać. Opis na tylnej okładce pierwszego tomu tym bardziej mnie zachęcił i sięgnęłam po tę książkę.

Belly to nastolatka, czekająca cały rok na wakacje. Razem ze swoją mamą i bratem co lato wyjeżdżają do domku na plaży do przyjaciółki matki dziewczyny. Bohaterka nie może doczekać się tych wakacji, ponieważ będzie mogła spotkać braci Fisher – Conrada i Jeremiaha. W jednym jest skrycie zakochana, a z drugim się przyjaźni. Tego lata dziewczyna się zmieniła i chłopcy przestali widzieć w niej tylko młodszą siostrę. Niestety to ich ostatnie wspólne wakacje, ponieważ ich drogi rozejdą się, gdyż chłopcy staną się dorośli i będą musieli zająć się swoimi sprawami. Czy Belly da radę wyznać swoje uczucia przed końcem wakacji?

Styl pisania autorki pozostał taki sam jak w jej poprzedniej serii, co jest plusem, ponieważ Jenny Han ma młodzieżowy styl i dociera nim w serca nastolatek. Co można zauważyć, bo jej książki są popularne wśród młodzieży. „Tego lata stałam się piękna” czyta się błyskawicznie. Jest ona tak lekko i wyśmienicie napisana, że strony same umykają. Pomysł na książkę również zdobył moje serce i uważam, że jest to jedna z lepszych młodzieżówek, które przeczytałam w swoim życiu. Niby nic takiego tam się nie dzieje, opisywane jest tak naprawdę normalne życie zwykłej nastolatki, która ma dylemat, czy wyznać miłość chłopakowi. Jednak autorka tak to ubrała w słowa, że trudno nie pokochać tej serii.

„Tego lata stałam się piękna” to cudowna i urocza historia o dojrzewaniu nastolatków, którą będę polecać każdej nastolatce. Zachęcam, abyście sięgnęli po tę powieść. Wydane są już wszystkie trzy części, więc jest co czytać. Ja jestem przy drugim tomie i zobaczymy, czy poziom będzie utrzymany. Wrócę do Was z recenzją, jak przeczytam drugą część.

Zapraszam Was jeszcze na stronę Taniej Książki, gdzie kupicie tę serię w niskiej cenie! Polecam również zobaczyć na inne książki dla młodzieży, bo Tania Książka oferuję wiele świetnych tytułów.


Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on lipca 17, 2022 6
Podziel się!
Etykiety:
młodzieżówka
Nowsze posty
Starsze posty

czerwca 14, 2022

"Mój przyjaciel to zły chłopak" - Agata Bieńko

Hejka! Przychodzę do Was z nową recenzją, tym razem jest to książka romantyczna. W sumie już jakiś czas nie czytałam zwykłego romansu, bo nie przepadam zbytnio za taką tematyką, jednak skusiłam się na ten tytuł, bo byłam go bardzo ciekawa. Swój egzemplarz dostałam od Taniej Książki, za co bardzo dziękuję! Zapraszam na recenzję!

Informacje o książce:
Tytuł: "Mój przyjaciel to zły chłopak" 
Autorka: Agata Bieńko
Liczba stron: 456
Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki
Opis książki:
„Mój przyjaciel to zły chłopak” to błyskotliwa, pełna humoru i emocji opowieść o ułożonej dziewczynie, niepokornym chłopaku i drodze, jaką oboje pokonują od przyjaźni do miłości. Życie Laury zdaje się układać idealnie. Dziewczyna zaczyna właśnie pierwszą pracę, ma troskliwych rodziców i jest w szczęśliwym związku. Wszystko się zmienia, gdy do kraju wraca jej dawny przyjaciel – Marcel. Jego wyjazd z Polski cztery lata wcześniej złamał serce Laury, która była w nim zakochana, choć nigdy mu tego nie wyznała. Marcel przestał się do niej odzywać rok po wyjeździe, ale po jego powrocie natychmiast odżywa ich dawna przyjaźń – a wraz z nią uczucie dziewczyny. Lata nieobecności w życiu Laury zmieniły Marcela w mężczyznę o nieodpartym uroku, który podąża swoimi ścieżkami, jeździ starym harleyem i nie stroni od alkoholu. Do Laury docierają również niepokojące pogłoski o jego niedawnej przestępczej działalności. Zauroczona na nowo dziewczyna postanawia dotrzeć do prawdy o przyjacielu, próbując jednocześnie uporządkować chaos swoich uczuć. Czy Marcel pozostawił za sobą przestępcze życie? I czy miłość do tego „złego” chłopaka może przynieść Laurze cokolwiek prócz kłopotów?

O autorce:
Agata Bieńko - artystka łącząca dwie pasje: malarstwo i pisanie. Z zawodu leśniczka, uwielbia zwierzęta i często wplata zwierzęcych bohaterów w fabułę swoich książek. Kocha wolność i celebrowanie jej w pędzącym starym fordzie cougarze. Dała się poznać jako autorka, która wie, jak wzruszyć i rozbawić czytelniczki.
„Mój przyjaciel to zły chłopak” opowiada historię przyjaźni i miłości dwóch młodych osób, których droga musiała się rozejść. Laura i Marcel od małego byli przyjaciółmi skrycie w sobie zakochanymi, jednak nie chcieli psuć relacji między sobą i postanowili zostawić uczucia dla siebie. Pewnego dnia Marcel wyjeżdża na studia za granicę. Laura zostaje w rodzinnych stronach sama i bardzo przeżywa stratę najlepszego przyjaciela. Chłopak po kilku latach wraca do domu, jednak nic nie jest takie samo jak wcześniej. Laura spotyka się z innych chłopakiem, a on stał się bad-boyem, który wciąż kocha Laurę. Do tego chłopak narobił problemów za granicą i rzucił studia. W rodzinnym mieście bierze się również za brudną robotę, co nie podoba się Laurze. Czy chłopak będzie w stanie porzucić obecną pracę dla Laury?

Powiem Wam szczerze, że jestem zawiedziona tą powieścią. Początek zapowiadał się naprawdę dobrze. Poczułam świetny vibe bijący od tej książki, jednak potem, z rozdziału na rozdział coraz bardziej spadał. Sama nie wiem czemu, ostatnio nie mogę trafić na powieść, która usatysfakcjonuje mnie w stu procentach. Nudziłam się podczas czytania, szczególnie we fragmentach, gdzie występował Wiktor, ponieważ jego wypowiedzi były denerwujące i tak żenujące, że czasem nie wytrzymałam i odkładałam powieść.

Marcel był dla mnie zagadką, bo jego zachowanie było dość dziwne. Razem z Laurą nie byli w związku, a zachowywał się, jakby z nią był. Zbytnio jego zachowanie mi się nie podobało i to też wpłynęło na to, że nie polecam tej powieści. Chyba muszę wrócić do czytania fantastyki, bo to mi się najbardziej podoba i przynajmniej tam nie ma tak żenujących wypowiedzi bohaterów (oczywiście nie wkładam wszystkich książek fantastycznych do jednego worka, bo niektóre książki fantasy mają wątki romantyczne z żenującymi wypowiedziami).

Podsumowując, książki nie polecam osobom, które nie lubią zbytnio zwykłych romansów i wolą czytać coś cięższego. Jednak zawsze znajdą się osoby, którym ta historia się spodoba, także nie przekreślajcie tej pozycji na starcie, a zapoznajcie się z nią, czytając inne recenzje czy też opis książki. Zapraszam Was również na stronę księgarni, gdzie znajdziecie inne książki romantyczne.



Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on czerwca 14, 2022 6
Podziel się!
Etykiety:
romans
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

O MNIE

O MNIE

Łączna liczba wyświetleń

Fanpage

Obserwatorzy

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwum

  • ►  2023 (9)
    • ►  mar 2023 (4)
    • ►  lut 2023 (3)
    • ►  sty 2023 (2)
  • ▼  2022 (29)
    • ▼  gru 2022 (2)
      • Dziennik inspiracji na cały rok by @alka_positive
      • "Neon Gods. Dark Olympus" - Katee Robert
    • ►  lis 2022 (3)
      • "Uciekłem z getta" - John Carr
      • "Pomiędzy piekłem a niebem" - Katarzyna Grabowska
      • Moje pierwsze wrażenia o Kursie Efektywnej Nauki o...
    • ►  paź 2022 (2)
      • "Tweet cute" - Emma Lord
      • „7736 km. Pomiędzy Koreą Południową a Polską” - Mi...
    • ►  wrz 2022 (2)
      • "Lepiej niż w filmach" - Lynn Painter
      • "Czarownica" - Finbar Hawkins
    • ►  sie 2022 (3)
      • "The Love Hypothesis" - Ali Hazelwood
      • "All Of Yours Flaws. Przypomnij mi naszą przeszłoś...
      • "Bez Ciebie nie ma lata" - Jenny Han
    • ►  lip 2022 (1)
      • "Tego lata stałam się piękna" - Jenny Han
    • ►  cze 2022 (1)
      • "Mój przyjaciel to zły chłopak" - Agata Bieńko
    • ►  maj 2022 (4)
    • ►  kwi 2022 (2)
    • ►  mar 2022 (1)
    • ►  lut 2022 (3)
    • ►  sty 2022 (5)
  • ►  2021 (33)
    • ►  gru 2021 (3)
    • ►  lis 2021 (2)
    • ►  paź 2021 (1)
    • ►  wrz 2021 (1)
    • ►  sie 2021 (7)
    • ►  lip 2021 (2)
    • ►  cze 2021 (4)
    • ►  maj 2021 (3)
    • ►  kwi 2021 (4)
    • ►  mar 2021 (4)
    • ►  lut 2021 (1)
    • ►  sty 2021 (1)
  • ►  2020 (37)
    • ►  gru 2020 (4)
    • ►  lis 2020 (2)
    • ►  paź 2020 (1)
    • ►  wrz 2020 (1)
    • ►  sie 2020 (6)
    • ►  lip 2020 (6)
    • ►  cze 2020 (4)
    • ►  maj 2020 (2)
    • ►  kwi 2020 (1)
    • ►  mar 2020 (5)
    • ►  sty 2020 (5)
  • ►  2019 (44)
    • ►  gru 2019 (1)
    • ►  paź 2019 (1)
    • ►  wrz 2019 (1)
    • ►  sie 2019 (9)
    • ►  lip 2019 (5)
    • ►  cze 2019 (5)
    • ►  maj 2019 (3)
    • ►  kwi 2019 (6)
    • ►  mar 2019 (3)
    • ►  lut 2019 (6)
    • ►  sty 2019 (4)
  • ►  2018 (69)
    • ►  gru 2018 (4)
    • ►  lis 2018 (8)
    • ►  paź 2018 (2)
    • ►  wrz 2018 (5)
    • ►  sie 2018 (7)
    • ►  lip 2018 (8)
    • ►  cze 2018 (8)
    • ►  maj 2018 (8)
    • ►  kwi 2018 (7)
    • ►  mar 2018 (7)
    • ►  lut 2018 (2)
    • ►  sty 2018 (3)
  • ►  2017 (49)
    • ►  gru 2017 (6)
    • ►  lis 2017 (3)
    • ►  paź 2017 (6)
    • ►  wrz 2017 (7)
    • ►  sie 2017 (11)
    • ►  lip 2017 (5)
    • ►  cze 2017 (3)
    • ►  maj 2017 (5)
    • ►  kwi 2017 (3)

Wyzwanie czytelnicze 2022

nakanapie.pl

Popularne posty

  • Back to school - pierwsze strony moich zeszytów

Popularne posty

  • Back to school - pierwsze strony moich zeszytów
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Wind of renewal. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.