Kochani! Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną recenzją książki, jednak dzisiaj nie będzie to zwykła powieść. Będzie to lektura o młodym chłopcu, który choruję na Zespół Tourette'a. W sumie to pierwszy raz czytam książkę, w której pojawia się wątek o tej chorobie. Mam nadzieję, że zachęcę Was do przeczytania tej powieści! Zapraszam!
Za pewne większość z Was nie spotkało się jeszcze z tym zespołem. Zatem chciałabym Wam troszkę przybliżyć występującą chorobę w tej książce.
,,Zespół Tourette’a jest wrodzonym zaburzeniem neurologicznym, a nie psychicznym, występującym bardzo rzadko. Zaliczany jest do chorób tikowych (zaburzenie tikowe). Jest chorobą nieuleczalną. Zespół Tourette'a nie ma żadnego wpływu na rozwój psychiczny, emocjonalny oraz inteligencję. Osoby cierpiące na to zaburzenie są świadome wykonywanych przez siebie tików, jednakże nie mogą ich kontrolować.''
INFORMACJE ZNALAZŁAM NA STRONIE WYLECZ.TO
Powieść opowiada o szesnastoletnim Dylanie Mincie, który choruje na Zespół Tourette'a. Mieszka on jedynie ze swoją matką, gdyż ojciec pracuję wojsku i jest aktualnie na misji. Bohater mimo swojej choroby stara się być normalnym nastolatkiem. Pewnego dnia, gdy dowiaduję się, że niedługo może umrzeć, postanawia stworzyć listę rzeczy, które chciałby zrobić przed zakończeniem swojego życia. Wymyślił sobie trzy najważniejsze życzenia, które musi wykonać. Jednak wykonanie ich nie będzie taką prostą rzeczą, jak sobie wyobrażał.
Chłopiec przyjaźni się z Amirem, który uczęszcza z nim do szkoły. Dylan pewnie by go nazwał swoim super ziomkiem, który wszystko dla niego zrobi. Moim zdaniem, autor książki, dobrze zrobił wprowadzając takiego bohatera do swojej powieści. W sumie to byłabym smutna, gdyby Dylan był samotnikiem, niekumplującym się z nikim.
W książce pojawia się również wątek miłosny, który na początku nie miał w ogóle szans, aby przetrwał. Jednak po jednym wydarzeniu, wszystko się zmieniło.
Powieść pokazuję ważne rzeczy, których my, normalni ludzie nie możemy zrozumieć. Życie Dylana, jest zupełnie inne niż moje czy też pewnie normalnego nastolatka, którego możemy zauważyć na korytarzu w szkole. Dylan chodzi do specjalnej szkoły, musi ,,walczyć'' z innymi uczniami, którzy wyśmiewają się z jego najlepszego kumpla, tylko dlatego, że ma inny kolor skóry.
Dylan jest przecudownym nastolatkiem o dobrym sercu. Mimo choroby jest zawsze pozytywnym chłopcem. Interesuję się piłką nożną i posiada dużą wiedzę na temat tego sportu. Bardzo tęskni za swoim ojcem, jednak jego matka ukrywa przed nim pewną historię, o której nie miałam pojęcia. Dopiero pod koniec książki możemy dowiedzieć się co się dzieje z tatą Dylana.
Jestem wdzięczna autorowi powieści za stworzenie tej wspaniałej powieści, gdyż mogłam dowiedzieć się kilku ważnych rzeczy na temat tej choroby. Dziękuję również za stworzenia takiego bohatera jak Dylan. Tak jak pisałam wcześniej, Dylan mimo choroby, próbuję żyć normalnie, jednak jego życie wygląda zupełnie inaczej niż nasze.
Dziękuję za egzemplarz!