Wind of renewal

Strony

  • Strona główna
  • O mnie
  • Współpraca
  • Kontakt
  • Korea Południowa
  • Moje osiągnięcia
  • Polityka prywatności

stycznia 24, 2022

"Krew i popiół" - Jennifer L. Armentrout

Hejka! Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję książki fantasy, która podbiła świat Instagrama. Zanim dostałam tę książkę do recenzji, to widziałam mnóstwo pozytywnych recenzji na jej temat i w sumie chciałam się sama przekonać co sądzić o tej historii. Także zainteresowanych serdecznie zapraszam!

Informacje o książce:
Tytuł: "Krew i popiół"
Autor: Jennifer L. Armentrout
Liczba stron: 512
Wydawnictwo: You&YA
Opis książki:
Porzucone przez bogów i budzące strach w śmiertelnikach, upadłe królestwo znowu powstaje, by przemocą i zemstą odebrać to, co uznaje za swoją własność. A kiedy cień przeklętych zbliża się coraz bardziej, zaciera się granica między tym, co zakazane, a tym, co słuszne. Poppy może nie tylko zostać uznana za niegodną przez bogów, ale również stracić serce, a nawet życie, kiedy przesiąknięte krwią więzy spajające jej świat zaczynają się strzępić.

O autorce:
Jennifer L. Armentrout - amerykańska pisarka, autora romansów i science-fiction. Ma na swoim koncie kilka książek z listy bestsellerów New York Timesa. Wydaje książki zarówno tradycyjnie poprzez duże wydawnictwa jak HarperCollins przez niezależne firmy, a nawet self-publishing - nazywa się ją pisarzem "hybrydowym". Jest bardzo aktywna, zgodnie z jej słowem pisze po osiem godzin dziennie.
Poppy, to główna bohaterka powieści „Krew i popiół”. Jej życie tak się ułożyło, że została wybrana na Pannę. Musi żyć z myślą, że jej życie jest poświęcone bogom, dlatego, tylko garstka ludzi może wiedzieć, jak wygląda. Co za tym idzie, Poppy żyje w samotności. Zadaniem bohaterki jest przygotowanie się do Ascendencji, rytuału, który ma zapoczątkować nową erę. Poppy, wolałaby nie być Panną i móc spędzać więcej czasu wśród swoich strażników jak i dam dworu. Dziewczyna mimo tego, że nie powinna, to korzysta z lekcji nauki walki. Po kilku latach staję się prawdziwą wojowniczką, jednak ukrywa ten sekret, bo jak Panna może umieć władać bronią. Na swojej drodze spotyka Hawke, który zostaje jej osobistym strażnikiem. Między nimi rodzi się uczucie, jednak czy ono nie przeszkodzi w Ascendencji?

Jak zapewne wiecie, uwielbiam czytać książki fantastyczne, a jak jeszcze rodzi się między głównymi bohaterami wątek romantyczny, to zapowiada się rewelacyjna książka. I tak właśnie jest w przypadku tej powieści. Miałam względem niej wysokie oczekiwania, bo naczytałam się wielu pozytywnych recenzji. I się nie zawiodłam. Pomysł na książkę jest genialny i podoba mi się, jak autorka poprowadziła historię. Bohaterowie są cudownie wykreowani i mogłam ich dobrze poznać. Opisy przeróżnych walk zawładnęły moim sercem i nie mogłam się od nich oderwać. Lubię jak, w książce pojawiają się szczegółowe opisy krwawych potyczek, bo mogłam sobie to wyobrazić i wcielić się w rolę Poppy.

Poppy, to jedna z tych bohaterek, która powinna być spokojna i opanowana, a w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Dziewczyna chciałaby pozbyć się, wszystkich potworów używając broni, niż zostać Panną. Niestety te dwie rzeczy nie idą ze sobą w parze. Poppy jest dominującą bohaterką i chciałabym móc przeżyć chociaż jeden dzień w jej ciele. Zobaczyć jak to jest być Panną i oczywiście potrafić tak dobrze walczyć jak ona. Przejdźmy teraz do głównego bohatera. Hawke jak ty mi złamałeś serce… Nie chcę Wam spojlerować, o co mi chodzi, jednak nie wiem, czy jestem w stanie mu wybaczyć. Myślałam, że dołączy do listy moich mężów książkowych, jednak daleko mu do tego. Jednak zobaczymy, co wydarzy się w drugim tomie, na który czekam z niecierpliwością.

Podsumowując, „Krew i popiół” to jedna z lepszych fantastycznych powieści, jakie do tej pory czytałam. Posiada barwne postacie, niesamowite opisy walki i cudowną fabułę – czyli to, co powinna zawierać dobra książka. Powieść polecam osobom, które lubią poświęcić swój czas, czytając książki fantasy. Mam nadzieję, że nie zawiedziecie się, ponieważ jest to naprawdę cudowna historia.

Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on stycznia 24, 2022 7
Podziel się!
Etykiety:
fantastyka
Nowsze posty
Starsze posty

stycznia 21, 2022

"Pierogi z kimchi. Koreańskie smaki dla każdego" - Wioleta Błazucka

Hejka! Dzisiaj przychodzę do Was z zupełnie inną recenzją, a mianowicie moją opinią na temat książki kulinarnej autorstwa Wiolety Błazuckiej. Wiola prowadzi kanał na YouTube o nazwie Pierogi z Kimchi. Osobiście jej kanał oglądam od jakiegoś czasu, niestety nie pamiętam dokładnie, ile minęło. Jeśli jesteście zainteresowani tak jak ja Koreą Południową, to zdecydowanie polecam ten kanał. Wiola mieszka w Korei Południowej i właśnie prowadzi kanał o takiej tematyce. Wiola jest przemiłą osobą, a jej filmiki sprawiają mi radość. Książkę do recenzji dostałam od Taniej Książki. Zapraszam serdecznie do przeczytania posta!

Informacje o książce:
Tytuł: "Pierogi z kimchi. Koreańskie smaki dla każdego"
Autor: Wioleta Błazucka
Liczba stron: 320
Wydawnictwo: Znak
Opis książki:
"Pierogi z kimchi" Wiolety Błazuckiej to pozycja obowiązkowa dla każdego wielbiciela kuchni koreańskiej, a także dla osób, które dopiero wchodzą w świat azjatyckiego jedzenia. Przepisy zaprezentowane w książce są pyszne, proste i przede wszystkim autentyczne. Autorka książki to znana w Internecie osoba, która na swoim kanale na YouTube przybliża widzom informacje na temat Korei i tamtejszego jedzenia. W swojej książce udowadnia, że tradycyjna kuchnia koreańska może być naprawdę prosta. Autorka pokazuje, że dania te może przyrządzić każdy, wykorzystując łatwo dostępne składniki, które często bez problemu można nabyć w każdym supermarkecie. Wioleta zapoznaje czytelników z trzema poziomami koreańskiego wtajemniczenia kulinarnego. Pierwszy z nich to podstawowe składniki, które znaleźć można w każdym sklepie. Drugi poziom wymaga od nas zdobycia jednego lub dwóch nietypowych składników. Trzeci poziom wiąże się ze skompletowaniem nieco bardziej wymyślnych, typowo koreańskich składników, które na szczęście stają się coraz łatwiej dostępne. W książce znajdziesz nie tylko przepisy na pyszne dania, ale również mnóstwo anegdotek i niezwykle przydatnych ciekawostek, które pomogą Ci się lepiej odnaleźć w kuchni koreańskiej.

O autorce:
Wioleta Błazucka od kilku lat mieszka w Korei. Sama nauczyła się gotować po koreańsku. Jak twierdzi, dania koreańskie są pyszne i zdrowe, a dzięki swojemu mężowi ma pewność, że są również autentyczne.
Zacznę od tego, że wydawnictwo zrobiło naprawdę dobrą robotę. Książka jest przepięknie wydana! Okładka jest twarda, co dodaję uroku całości. Środek jest cudownie wydany. Każda strona jest kolorowa, a to bardzo przyciąga wzrok. Cała książka podzielona jest na trzy etapy. Pierwszy poziom może wykonać każdy, ponieważ dania są wykonane z polskich składników, które znajdziecie w sklepach. Na drugim poziomie będzie potrzebny jakiś dodatkowy koreański składnik, jednak w dzisiejszych czasach możemy wszystko zakupić na Internecie. Trzeci poziom to dania z większą ilością składników koreańskich, jednak nie martwcie się, tak jak pisałam, możecie wszystko zakupić w sklepach internetowych.

Jeśli chodzi o przepisy Wioli, to są one przeróżne. Zanim Wiola wydała książkę, to na swoim kanale zamieszczała przepisy na koreańskie jedzenie i już od tamtego czasu, czasem robiłam jakieś koreańskie danie. Na pewno robiłam kilka razy koreańskiego kurczaka, który jest cudowny! Gdy dostałam książkę, od razu wiedziałam, co chcę ugotować jako pierwsze. Postanowiłam zrobić wraz z siostrą koreańskie hot-dogi. Zrobiłam dla Was też zdjęcie, abyście mogli zobaczyć, jak to cudownie wygląda.
Koreańskie hot-dogi są niezwykle proste do wykonania! Wystarczy, że będziecie mieli kilka składników. Najważniejsze są parówki i panierka panko. Na początku robimy ciasto według przepisu i moczymy w nim parówkę. Następnie panierujemy w panierce panko i wkładamy do gorącego oleju. Jest to super przekąska na kolację. Całego hot-doga możemy polać ketchupem i musztardą, jednak ja stawiam na sam ketchup.

Książka strasznie mi się podoba i cieszę się, że mogę teraz gotować więcej koreańskich dań. Dzięki niej zasmakuję wielu koreańskich dań, co może mi się przydać na przyszłość. Przepisy są proste, więc będziecie mogli je wykonać sami w domu. Książka posiada zdjęcia każdego dania, więc macie również porównanie jak dane danie ma wyglądać. Co też jest super!

Jeśli interesujecie się Koreą Południową i jedzeniem koreańskim to warto pomyśleć nad kupnem tej książki. Zapraszam Was na stronę Taniej Książki, gdzie będziecie mogli kupić tę i jak inne książki kulinarne.

Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on stycznia 21, 2022 8
Podziel się!
Etykiety:
korea, książka kulinarna
Nowsze posty
Starsze posty

stycznia 17, 2022

"Jak rozkochałam w sobie księcia" - Lenora Bell

Hejka! Dzisiaj przygotowałam dla Was nową recenzję. Tym razem książka jest romansem historycznym. Dawno nie czytałam powieści dziejącej się w przeszłości, dlatego, stwierdziłam, że sięgnę po tę powieść. Zainteresowanych recenzją, zapraszam do przeczytania mojej opinii.

Informacje o książce:
Tytuł: "Jak rozkochałam w sobie księcia"
Autor: Lenora Bell
Liczba stron: 352
Seria: Skandaliczni Książeta
Tom: I
Wydawnictwo: Otwarte
Opis książki:
Nikt nie mówił, że życie jest proste – zwłaszcza dla kobiety w XIX-wiecznej Anglii. Jako nieślubna córka hrabiego i kurtyzany nieustannie walczę o siebie i swój byt. Na moją pomoc liczy także mała Lulu, którą za wszelką cenę muszę chronić przed złem tego okrutnego i brutalnego świata. W najmniej oczekiwanym momencie pojawia się szansa na lepsze jutro… Tylko czy zdołam odegrać rolę swojej przyrodniej siostry i uwieść mężczyznę, który szuka żony o nieskazitelnej reputacji? Czy będę w stanie oczarować księcia, który po śmierci ojca i brata musi zadbać o rodowe nazwisko?

Trzy przykazania dla Charlene:
- Oczaruj i uwiedź aroganckiego księcia.
- Bądź powabna i delikatna jak angielska róża (i pamiętaj o konwenansach).
- Nie zakochaj się w księciu – nieważne, jak bardzo będzie cię kusił.
„Jak rozkochałam w sobie księcia” to historyczny romans dziejący się w XIX-wiecznej Anglii. Zwykle czytam fantastykę i młodzieżówki, więc dawno nie czytałam historycznego romansu. Byłam bardzo ciekawa tej powieści, ponieważ opis mnie urzekł. Chciałam ją jak najszybciej przeczytać, bo mnie zaintrygował tytuł jak i fabuła. Mimo tego, że przewidywałam losy głównych bohaterów, to całkiem nieźle bawiłam się przy lekturze. Powieść od razu mnie wciągnęła i strony szybko uciekały.

Sięgając po tę powieść, chciałam dobrze się bawić. I to otrzymałam. Książka została naprawdę dobrze napisana. Autorka świetnie pokierowała całą fabułę. Uwielbiam, gdy w książce są śmieszne dialogi, bo mogę się przy nich uśmiechnąć, a czasem zaśmiać. Tutaj również to dostałam, może nie w jakimś dużym stopniu, ale były takie kwestie.

Charlene to nieślubna córka hrabiego i kurtyzany, która musi walczyć o swoje przetrwanie. Kobieta zajmuję się swoją młodszą siostrą Lulu, którą musi ochronić przed niebezpieczeństwem świata, w którym żyje. Pewnego razu dostaje propozycję, która zmieni jej dotychczasowe życie. W końcu będzie mogła zapewnić swojej siostrze bezpieczeństwo oraz wysłać ją na nauki malarskie. Takim sposobem Charlene spotyka Jamesa – czyli księcia. Kobieta musi udawać przez nim swoją przyrodnią siostrę, do której jest bardzo podobna – wyglądają jak bliźniaczki. Charlene jest bardzo zdeterminowana i zrobi wszystko, aby uwieść księcia dla swojej przyrodniej siostry. Z kolei James to książę, który ma niezbyt dobrą reputację. Nazywają go „Jego Bydlęca Mość”, jednak on jest zupełnie inny. W głębi ma on dobre serce oraz ma bzika na punkcie kakao.

Mimo tego, że książka jest przewidywalna, to spodobała mi się. Czytanie jej było dla mnie przyjemnością i bardzo spodobała mi się historia Charlene i Jamesa. Czekam na kolejne tomy i już nie mogę się doczekać kontynuacji ich historii.

Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on stycznia 17, 2022 8
Podziel się!
Etykiety:
historyczny, romans
Nowsze posty
Starsze posty

stycznia 09, 2022

"Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię" - Marta Łabęcka

Hejka! Ostatnio dość często sięgam po same książki dla młodzieży, jednak przy takich powieściach najlepiej się bawię i odpoczywam. Tym razem przeczytałam powieść napisaną przez Martę Łabęcką. "Flaw (less). Opowiedz mi naszą historię" to debiut autorki. Macie jakieś obawy do pierwszych książek autorów? Ja czasem mam, jednak w tym przypadku nie miałam żadnych. Wcześniej przeczytałam kilka recenzji tej książki i wszystkie były pozytywne. Po przeczytaniu opisu strasznie naszła mnie ochota na tę lekturę i tak o to przychodzę do Was z moją opinią. Mam nadzieję, że zostaniecie i przeczytacie mój wpis, bo naprawdę warto sięgnąć po powieść Marty Łabęckiej. Zapraszam na recenzję.

Informacje o książce:
Tytuł: "Flaw (less). Opowiedz mi naszą historię"
Autor: Marta Łabęcka
Liczba stron: 344
Tom: I
Wydawnictwo: Editio
Opis książki:
Ta dziewczyna. Ten chłopak. Nie ten czas... Dwoje licealistów z małego miasteczka nieopodal Londynu: Josephine, wzorowa dziewczyna z tak zwanego dobrego domu, oraz Chase, chłopak, o którym można powiedzieć wiele, ale nie to, że jest ideałem. Dom rodzinny Chase`a też trudno byłoby nazwać dobrym ... jego matka od zawsze więcej uwagi poświęcała narkotykom i alkoholowi niż synowi. Josephine za chwilę wyjedzie na studia do Bostonu, by tam spełniać oczekiwania rodziny ... musi przecież być perfekcyjna. Chase... cóż, po prostu postara się nie wkroczyć na drogę, jaką od lat podąża jego matka. Z pozoru tej dwójki nastolatków nie łączy nic poza miejscem zamieszkania i szkołą. A jednak mają ze sobą coś wspólnego. Oboje, każde na swój sposób, próbują sobie radzić z samotnością. Chowają się za maską obojętności, ukrywają przed światem swoje prawdziwe, wrażliwe oblicza. Trafiają na siebie przypadkiem, a rozwój wydarzeń sprawia, że powoli odkrywają się przed sobą nawzajem, może nawet bardziej, niż by sobie życzyli. Czy to w ogóle ma sens, skoro Josie za moment zniknie ze świata Chase`a?

O autorce:
Marta Łabęcka - jest studentką filologii angielskiej na jednej z poznańskich uczelni. Kocha języki obce prawie tak bardzo, jak książki i swoje koty. Przygodę z pisaniem zaczęła podczas wakacji ― zajęła się nim dla zabicia czasu i od tamtej pory nie może (ani nie chce) przestać tworzyć. W przerwach między pisaniem i publikowaniem w internecie wymyśla kolejne historie, które podbiją serca czytelników. Flaw(less) jest jej debiutancką powieścią.
Zarówno Josephine jak i Chase nie mają łatwego życia. Dziewczyna od samego początku ma plany na przyszłość. A dokładniej, jej przyszłość zaplanowali rodzice, którzy są pracoholikami i nie zwracają zbytnio uwagi na swoją córkę. Szczególnie zależy im na tym, aby dziewczyna była najlepsza we wszystkim. Matka Josephine ma jakiegoś bzika na punkcie tego, aby jej nazwisko było kojarzone tylko z dobrymi rzeczami. Dziewczyna stara się jak może, aby zadowolić swoich rodziców, jednak oni twierdzą, że ona powinna starać się jeszcze bardziej. Moim zdaniem, powinni się leczyć. Bohaterka zarywa prawie każdą noc na naukę i żyję na samych kawach, aby być idealną córką. Chociaż ona wie, że i tak to niemożliwe. Jej rodzice są nieźle stuknięci i zaślepieni pracą. Miałam wrażenie, że oni żyją w jakimś innych życiu, gdzie praca i pieniądze są na pierwszym miejscu. Chase posiada matkę narkomankę, która nie zajmowała się nim, jednak po śmierci babci musiał zamieszkać z matką. Kobieta nie przejmuję się nim i ogranicza rozmowę z nim do pretensji i kłótni. Chłopak miał złą reputację w swoim mieście. Każdy mierzył go tym samym wzrokiem co jego matkę. Jednak chłopak starał się z całych sił, aby nie sięgnąć dna.

Ach! Co to była za powieść! Dawno już nie czytałam tak dobrze napisanej powieści z tak wykreowanymi bohaterami! Książka od samego początku chwyciła mnie za serce i nie mogłam przestać jej czytać. Strony tak szybko mi ubywały, że pod koniec książki przestałam ją czytać, bo nie chciałam jej kończyć. Podczas czytania miałam złamane serce, jednak szybko mi się ono odbudowało. Bohaterowie są tak niesamowicie stworzeni, że z chęcią bym ich poznała w prawdziwym życiu. Mimo tego, że relacja Josephine i Chase rozwijała się powoli, to za każdym razem miałam motylki w brzuchu. Piękna jest ich historia i aż kraje mi się serce, że ją już przeczytałam. Jednak pocieszam się faktem, że autorka planuje napisać drugą część! Niestety najpewniej trzeba na nią chwilkę poczekać. Cała historia na pewno na długo pozostanie w mojej pamięci. Na sto procent wrócę do niej niejednokrotnie, bo jest to książka pełna emocji, przygód i zabawy. Gorąco ją Wam polecam, bo to jedna z lepszych powieści, jakie czytałam w swoim życiu. Można się na niej popłakać, pośmiać, zdenerwować, a Wasze serca mogą zostać złamane, jednak zostaną odbudowane. Cała książka lekko przewidywalna, jednak ja tę książkę pokochałam. Mam nadzieję, że Wam również przypadnie go gustu.

Czytanie tej książki sprawiło mi niesamowitą radość. Naprawdę szkoda mi, że to koniec części pierwszej. Totalnie się wkręciłam w historię Josephine i Chase. Jeśli myślicie, że to kolejna taka sama młodzieżówka, to jesteście w wielkim błędzie. Ta książka zasługuje na większy rozgłos, bo jest niezwykła, w każdym możliwym znaczeniu tego słowa. Także zachęcam Was do przeczytania tej książki! Macie ją w planie?

Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on stycznia 09, 2022 8
Podziel się!
Etykiety:
młodzieżówka
Nowsze posty
Starsze posty

stycznia 03, 2022

"Bad boy i chłopczyca" - Nicole Nwosu

Hejka! Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną recenzją. Tym razem będzie to młodzieżówka. Swój egzemplarz dostałam od Taniej Książki, za co bardzo dziękuję. Oczywiście zapraszam Was na ich stronę, ponieważ mają tam ogromny wybór przeróżnych książek za niskie ceny. Zapraszam na recenzję!

Informacje o książce:
Tytuł: "Bad boy i chłopczyca"
Autor: Nicole Nwosu
Liczba stron: 336
Wydawnictwo: BeYA
Opis książki:
"Bad boy i chłopczyca" to książka, która zaliczyła sto dziewięć milionów odsłon na Wattpadzie. Główna bohaterka i tytułowa chłopczyca, czyli Macy Anderson, to zupełnie nietypowa siedemnastolatka. Nigdy nie zdobyła dużej popularności wśród rówieśników i właściwie jej na tym nie zależało. Jej ulubionym zajęciem, które urosło do rangi pasji, była gra w piłkę nożną. Całe jej życie obracało się wokół drużyny uniwersyteckiej, bo to do niej chciała się dostać, jednocześnie otrzymując stypendium. Choć nigdy nie interesowały ją związki, na jej drodze właśnie stanął atrakcyjny Cedric Cahill, który zachwycił ją swoją charyzmą. Randka z nim wydawała się Macy spełnieniem marzeń. Problem stanowił jednak kuzyn Cedrica, Sam, chłopak uznany przez Macy za najgorsze zło tego świata. Czy dziewczyna z jego powodu zrezygnuje z naprawdę udanego związku? Czy poświęci wszystko to, co ma? A może warto dociekać prawdy, by zrozumieć, dlaczego Sam zachowuje się tak paskudnie? Bo? może wcale nie jest taki zły, na jakiego wygląda?

O autorce:
Nicole Nwosu - wychowała się w Toronto w Kanadzie. Swoje pierwsze opowieści zaczęła publikować na Wattpadzie jako czternastolatka. W 2015 roku zdobyła nagrodę Watty "Cover-to-Cover". Obecnie studiuje na Western University. Uwielbia czytać i pisać ksiązki oraz oglądać dobre programy w telewizji.
„Bad boy i chłopczyca” to młodzieżowa opowieść o nastolatkach i ich problemach. Główną bohaterką jest Macy Anderson – dziewczyna nieco różni się od innych dziewczyn w jej wieku. Uwielbia grać w piłkę nożną, ubiera się w luźne ubrania, a większość jej znajomych to chłopcy. Wiele osób uważa ją za dziwaczkę, bo jak dziewczyna może grać w piłkę nożną, jeszcze w drużynie męskiej. Macy się tym nie przejmowała, bo otaczali ją cudowni znajomi, z którymi czuła się dobrze. Nastolatka ma pewne plany na przyszłość, mianowicie chce dostać się do drużyny uniwersyteckiej i otrzymać stypendium. Do tej pory Macy nie przejmowała się romansami z chłopakami. Zmieniło się to wtedy, gdy poznała przystojnego Cedrica Cahilla, który wziął sprawy w swoje ręce i zaprosił Macy na randkę. Dziewczyna myślała, że wszystko będzie dobrze, jednak w jej życiu pojawił się Sam Cahill, który jest kuzynem Cedrica. Wszystko nagle się skomplikowało i dziewczyna musi stanąć przed ciężkim wyborem. Sam Cahill to typowy bad boy, jednak w głębi niego skrywa się ktoś naprawdę z dobrym i czułym sercem. Bad boyem stał się przez pewne wydarzenie w jego życiu. Utrata pewnej osoby wywróciła jego życie do góry nogami. Sam nie może pogodzić się z pewnymi rzeczami i przez to żyje jako bad boy.

Książkę przeczytałam dość szybko. Lekkie pióro autorki sprawiło, że kartki szybko ubywały. Fabuła zapowiadała się naprawdę super. Powieść zaczęłam w ten sam dzień, kiedy przyszła do mnie paczka. Opis mnie zachwycił, jednak wykonanie pomysłu tej historii mnie trochę zawiodło. Początek zapowiadał się całkiem dobrze, aż do pewnego zdarzenia, które trochę nie mieściło mi się w głowie. Jednak koniec częściowo uratował całą powieść.

Ogólnie podczas lektury bawiłam się dobrze, nie licząc tego jednego wydarzenia. Historia czasem była śmieszna, co jest dużym plusem, bo lubię, gdy można się pośmiać przy książce. Mimo tego, że powieść opowiada głównie historię Macy, to możemy poznać innych barwnych bohaterów, którzy dodają tej powieści uroku. Moim zdaniem bez nich ta książka nie miałaby sensu, bo by wszystko kręciło się wokół Macy i mogłoby być to nudnawe.

Czy książkę przeczytam drugi raz? Na razie nie planuję. Może kiedyś stwierdzę, że potrzebuję lekkiej młodzieżówki, przy której będę mogła odpocząć. „Bad boy i chłopczyca” to zdecydowanie powieść dla młodych czytelników, którzy chcą oderwać się od rzeczywistości.

Więcej książek młodzieżowych znajdziecie na stronie Tania Książka. Lubicie czytać powieści o nastolatkach? Czy wolicie inną literaturę? Dajcie znać w komentarzach.

Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on stycznia 03, 2022 8
Podziel się!
Etykiety:
młodzieżówka
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

O MNIE

O MNIE

Łączna liczba wyświetleń

Fanpage

Obserwatorzy

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwum

  • ►  2023 (9)
    • ►  mar 2023 (4)
    • ►  lut 2023 (3)
    • ►  sty 2023 (2)
  • ▼  2022 (29)
    • ►  gru 2022 (2)
    • ►  lis 2022 (3)
    • ►  paź 2022 (2)
    • ►  wrz 2022 (2)
    • ►  sie 2022 (3)
    • ►  lip 2022 (1)
    • ►  cze 2022 (1)
    • ►  maj 2022 (4)
    • ►  kwi 2022 (2)
    • ►  mar 2022 (1)
    • ►  lut 2022 (3)
    • ▼  sty 2022 (5)
      • "Krew i popiół" - Jennifer L. Armentrout
      • "Pierogi z kimchi. Koreańskie smaki dla każdego" -...
      • "Jak rozkochałam w sobie księcia" - Lenora Bell
      • "Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię" - Marta Ł...
      • "Bad boy i chłopczyca" - Nicole Nwosu
  • ►  2021 (33)
    • ►  gru 2021 (3)
    • ►  lis 2021 (2)
    • ►  paź 2021 (1)
    • ►  wrz 2021 (1)
    • ►  sie 2021 (7)
    • ►  lip 2021 (2)
    • ►  cze 2021 (4)
    • ►  maj 2021 (3)
    • ►  kwi 2021 (4)
    • ►  mar 2021 (4)
    • ►  lut 2021 (1)
    • ►  sty 2021 (1)
  • ►  2020 (37)
    • ►  gru 2020 (4)
    • ►  lis 2020 (2)
    • ►  paź 2020 (1)
    • ►  wrz 2020 (1)
    • ►  sie 2020 (6)
    • ►  lip 2020 (6)
    • ►  cze 2020 (4)
    • ►  maj 2020 (2)
    • ►  kwi 2020 (1)
    • ►  mar 2020 (5)
    • ►  sty 2020 (5)
  • ►  2019 (44)
    • ►  gru 2019 (1)
    • ►  paź 2019 (1)
    • ►  wrz 2019 (1)
    • ►  sie 2019 (9)
    • ►  lip 2019 (5)
    • ►  cze 2019 (5)
    • ►  maj 2019 (3)
    • ►  kwi 2019 (6)
    • ►  mar 2019 (3)
    • ►  lut 2019 (6)
    • ►  sty 2019 (4)
  • ►  2018 (69)
    • ►  gru 2018 (4)
    • ►  lis 2018 (8)
    • ►  paź 2018 (2)
    • ►  wrz 2018 (5)
    • ►  sie 2018 (7)
    • ►  lip 2018 (8)
    • ►  cze 2018 (8)
    • ►  maj 2018 (8)
    • ►  kwi 2018 (7)
    • ►  mar 2018 (7)
    • ►  lut 2018 (2)
    • ►  sty 2018 (3)
  • ►  2017 (49)
    • ►  gru 2017 (6)
    • ►  lis 2017 (3)
    • ►  paź 2017 (6)
    • ►  wrz 2017 (7)
    • ►  sie 2017 (11)
    • ►  lip 2017 (5)
    • ►  cze 2017 (3)
    • ►  maj 2017 (5)
    • ►  kwi 2017 (3)

Wyzwanie czytelnicze 2022

nakanapie.pl

Popularne posty

  • Back to school - pierwsze strony moich zeszytów

Popularne posty

  • Back to school - pierwsze strony moich zeszytów
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 Wind of renewal. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.