Hejka! Przychodzę do Was z nowym wpisem. Tym razem nie jest to zwykła powieść, a poradnik, których zazwyczaj nie czytam. Sięgnęłam po tę książkę, aby dowiedzieć się, czy taka literatura jest dla mnie. Swój egzemplarz dostałam od Taniej Książki, za co bardzo dziękuję. Zapraszam na recenzję.
Informacje o książce:
Autorka: Kendra Adachi
Liczba stron: 314
Wydawnictwo: Kobiece
Opis książki:
Kim jest genialny leń i jak nim zostać? Wokół wciąż rozbrzmiewają głosy: ciesz się chwilą, wstawaj przed słońcem, pilnuj zużycia wody, randkuj, bądź najlepszą wersją siebie. A może czas zignorować to, co myślą inni, i skorzystać z prawa do uczucia przytłoczenia informacjami o tym, jak trzeba żyć, oraz pozwolić sobie na… genialne lenistwo! Kendra Adachi, twórczyni metody genialnego lenia, zaprasza cię do dobrego życia według własnej definicji. Przygotowuje cię do bycia geniuszem w tym, co jest dla ciebie ważne, a leniuchem w tym, co nieistotne. Chodzi o to, aby nie przejmować się niewłaściwymi sprawami, tylko odkryć, co się dla ciebie liczy, a potem nauczyć się to pielęgnować. Uwierz, że masz prawo odpuszczać, jeżeli coś jest nieważne. Gdy już skupisz na czymś swoją uwagę i energię, rób to, tylko jeśli masz pewność, że naprawdę tego chcesz. Autorka książki „Genialny leń” opisuje trzynaście metod genialnego leniuchowania, czyli radzenia sobie z nawałem obowiązków, zachowując spokój oraz czerpiąc z nich przyjemność. Poznaj jej sposoby na ułatwienie codziennego życia, a także wprowadź do niego więcej luzu i radości!
O autorce:
Kendra Adachi – z wykształcenia nauczycielka angielskiego, z pasji – genialny leń. Namiętnie dzieli się z innymi ludźmi sposobami na to, jak przestać się zadręczać nawałem obowiązków. Twórczyni podcastów Lazy Genius Way. Żona i matka trojga dzieci prowadząca normalne życie, które czasami lubi, a czasami nie – i to w porządku. Mieszka z rodziną w Karolinie Północnej.
Szczerze mówiąc, spodziewałam się trochę innej treści. Autorka głównie skupia się na swoich obowiązkach domowych. Opowiada, jak radzić sobie z pracami domowymi, kiedy ma się dzieci. A mnie to nie dotyczy i za bardzo nie interesowało. Jednak przyjemnie się czytało, jak autorka opowiadała o swoich historiach, bo niektóre są śmieszne i można było się uśmiechnąć do siebie samej. W książce pojawiły się porady, które w jakiś sposób mogłabym wprowadzić w swoje życie, jednak czy byłyby one pomocne? Czy ja wiem, może dla kogoś tak, ja za bardzo nie jestem do nich przekonana. Książka podzielona jest na około 15 rozdziałów i w każdym jest rozwinięta rada zawarta na początku. Autorka w to wszystko wplata swoje historie z życia, przez co treść wydaje się bardziej interesująca. Gdyby w książce nie było tych elementów, to myślałabym, że czytam podręcznik.
Czy ta książka jest zła? Myślę, że to zależy od człowieka. Dla mnie nie była zbyt pomocna, ale dla kogoś, kto jest mamą i chcę jakoś poradzić sobie z obowiązkami domowymi i przy tym pracować i mieć czas dla siebie to ta książka może w mały sposób pomóc.