Hejka! Przychodzę dzisiaj do Was z nową recenzją. Tym razem jest to młodzieżówka, którą pewnie kojarzycie, bo jest o niej głośno. Na podstawie książki powstał serial, więc wiele osób kojarzy tę serię książkową. A mam na myśli o serii "Lato" od Jenny Han, czyli autorki książki "Do wszystkich chłopców, których kochałam". Swój egzemplarz dostałam od Taniej Książki, za co bardzo dziękuję. Zapraszam na recenzję!

Informacje o książce:
Autorka: Jenny Han
Liczba stron: 304
Seria: "Lato"
Tom: I
Wydawnictwo: Young
Opis książki:
Belly cały rok czeka na wakacje. Wszystko, co najlepsze i magiczne, dzieje się właśnie podczas letnich miesięcy. To wtedy może spędzić czas z braćmi Fisher – Conradem i Jeremiahem. W jednym od dawna się podkochuje, a drugi jest jej najlepszym przyjacielem. Tym razem jest inaczej. Chłopcy przestają traktować Belly jak młodszą siostrę. Są to także ich ostatnie wakacje spędzone razem. Za rok każdego z braci pochłoną własne sprawy i wchodzenie w dorosłe życie. Czy dziewczyna znajdzie w sobie odwagę, żeby się przyznać do swoich uczuć? Czy to lato zmieni ją na zawsze?
Autorkę książki znam bardzo dobrze, ponieważ przeczytałam jej poprzednią serię. „Do wszystkich chłopców, których kochałam” polubiłam od pierwszych stron, jedynie na trzecim tomie lekko się zawiodłam, ale nadal historia Lary Jean zapadła mi w pamięci i chętnie do niej wracam. Kiedy dowiedziałam się o nowych książkach Jenny Han, musiałam je przeczytać. Opis na tylnej okładce pierwszego tomu tym bardziej mnie zachęcił i sięgnęłam po tę książkę.

Belly to nastolatka, czekająca cały rok na wakacje. Razem ze swoją mamą i bratem co lato wyjeżdżają do domku na plaży do przyjaciółki matki dziewczyny. Bohaterka nie może doczekać się tych wakacji, ponieważ będzie mogła spotkać braci Fisher – Conrada i Jeremiaha. W jednym jest skrycie zakochana, a z drugim się przyjaźni. Tego lata dziewczyna się zmieniła i chłopcy przestali widzieć w niej tylko młodszą siostrę. Niestety to ich ostatnie wspólne wakacje, ponieważ ich drogi rozejdą się, gdyż chłopcy staną się dorośli i będą musieli zająć się swoimi sprawami. Czy Belly da radę wyznać swoje uczucia przed końcem wakacji?

Styl pisania autorki pozostał taki sam jak w jej poprzedniej serii, co jest plusem, ponieważ Jenny Han ma młodzieżowy styl i dociera nim w serca nastolatek. Co można zauważyć, bo jej książki są popularne wśród młodzieży. „Tego lata stałam się piękna” czyta się błyskawicznie. Jest ona tak lekko i wyśmienicie napisana, że strony same umykają. Pomysł na książkę również zdobył moje serce i uważam, że jest to jedna z lepszych młodzieżówek, które przeczytałam w swoim życiu. Niby nic takiego tam się nie dzieje, opisywane jest tak naprawdę normalne życie zwykłej nastolatki, która ma dylemat, czy wyznać miłość chłopakowi. Jednak autorka tak to ubrała w słowa, że trudno nie pokochać tej serii.

„Tego lata stałam się piękna” to cudowna i urocza historia o dojrzewaniu nastolatków, którą będę polecać każdej nastolatce. Zachęcam, abyście sięgnęli po tę powieść. Wydane są już wszystkie trzy części, więc jest co czytać. Ja jestem przy drugim tomie i zobaczymy, czy poziom będzie utrzymany. Wrócę do Was z recenzją, jak przeczytam drugą część.

Zapraszam Was jeszcze na stronę Taniej Książki, gdzie kupicie tę serię w niskiej cenie! Polecam również zobaczyć na inne książki dla młodzieży, bo Tania Książka oferuję wiele świetnych tytułów.


6 komentarzy:

  1. Nie czytam książek z tego gatunku, ale przyznam, że czuję się zaciekawiona po Twojej recenzji.

    OdpowiedzUsuń
  2. To musi być piękna, ale przede wszystkim wartościowa książka. Dopisuję ją sobie do listy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niebawem chyba będę miała ją na uwadze. Jestem ciekawa moich wrażeń.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam jeszcze twórczości tej autorki, ale może uda mi się niedługo nadrobić. Może mi się spodobać taka lektura.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna wakacyjna okładka. Raczej wyrosłam już z takich ksiażke wolę czytać inne

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja właśnie nie słyszałam ani o książce, ani serialu. Co do samej książki, to czuję się nią mocno zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń