Hejka! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją powieści A.C. Gaughen pt: ,,Berło ziemi". Ostatnimi czasami nie miałam weny na czytanie książek fantastycznych, jednak stwierdziłam, że najwyższy czas powrócić do tej tematyki. Jeśli jesteście ciekawi, o czym jest powieść, to zapraszam do dalszej części posta! 

Informacje o książce:
Autor: A.C. Gaughen 
Liczba stron: 464
Wydawnictwo: Uroboros
Opis: 
Shalia jest dumną córką pustyni. Po latach niszczycielskiej wojny z sąsiednim królestwem jej lud desperacko pragnie końca konfliktu, który pochłonął życie tak wielu osób. Pragnąc wymienić wolność na bezpieczeństwo, Shalia zostaje królową Krain Kości kraju, w którym magia jest zakazana, a Żywioły – ludzie kontrolujący ziemię, powietrze, ogień i wodę – są traktowani jak zdrajcy. Wkrótce dowiaduje się, że jedynym pragnieniem jej męża, Calixa, jest zniszczenie Żywiołów. Jeszcze przed swoją koronacją Shalia odkrywa, że ma moc nad ziemią. Uwięziona między irracjonalną nienawiścią męża do Żywiołów a niebezpiecznym buntem prowadzonym przez własnego brata, Shalia musi wykorzystać swoją moc i dokonać niemożliwego wyboru: ocalić swoją rodzinę, ocalić Żywioły lub ocalić siebie.

Opis pochodzi od wydawcy


Moja opinia:
Książkę przeczytałam jakiś czas temu, chyba w grudniu, jednak zwlekałam trochę z recenzją, ponieważ fabuła bardzo mi się spodobała i nie wiedziałam do końca jak ją dla zrecenzować, aby Was zachęcić do przeczytania. Powieść została napisana przez A.C. Gaughen. Bohaterką jest Shalia, która jest córką pustyni. Jej lud prowadził wojnę z sąsiednim królestwem, dlatego Shalia musi wyjść za mąż, aby uchronić swoją rodzinę przed niebezpieczeństwami. Dziewczyna zostaje królową Krain Kości. W tym kraju zabronione jest używanie magii. Osoby posiadające magię związaną z Żywiołami (ogień, ziemia, powietrze, woda) są uznawani za zdrajcy, traktowani bardzo okrutnie oraz bezlitośnie mordowani. Mąż Shalii jest największym wrogiem Żywiołów i jego pragnieniem jest zabicie wszystkich osób posiadających magię związaną z Żywiołami. Jednak okazuje się, że bohaterka sama włada żywiołem ziemi i odkrywa to jeszcze przed koronacją. Shalia została tak naprawdę uwięziona między nienawiścią męża do Żywiołów, a grupą niebezpiecznych buntowników, których prowadzi brat Shalii. Bohaterka musi zdecydować, po której stronie stanie. Wybierze stronę męża, czy brata? A może postanowi wybrać zupełnie inną drogę? Byłam pod wielkim wrażeniem głównej bohaterki, ponieważ Shalia jest w moim wieku, a postanowiła wyjść za mąż w bardzo młodym wieku, aby ocalić rodzinę przed niebezpieczeństwem. Shalia jest odważną i zdeterminowaną postacią, której dawno nie spotkałam w innych książkach. Jeśli chodzi o Calixa, czyli męża głównej bohaterki to jest on okrutny, podły, nikczemny, bez uczuć, zły i mogłabym tak wymieniać w nieskończoność. Jego charakter od samego początku zwróciła uwagę i od razu wiedziała, że nie będzie on na liście moich książkowych mężów. Wydawał się fałszywy i pełny nienawiści, w sumie nie pomyliłam się co do niego. Miałam ochotę go w wielu momentach zabić. Mimo tego, że Calix był bezduszny, to jego brat był zupełnym przeciwieństwem. Galen to chyba moja ulubiona postać z tej powieści, mimo tego, że służył swojemu bratu, to jednak miał inny pogląd na życie i był dobrym człowiekiem. Książkę polecam z całego serduszka. Fabuła mnie bardzo wkręciła i nie mogłam przestać jej czytać. Zastanawiałam się nad tym co będzie w kolejnym rozdziale. Czytałam ją z wielkim zaciekawieniem i przeżywałam razem z główną bohaterką wszystko co się wydarzyło. Z jednej strony podziwiam Shalię, a z drugiej bardzo jej współczuję. Musiała dokonać wiele trudnych wyborów. Podsumowując świetnie bawiłam się podczas lektury. Ta powieść przypomniała mi, dlaczego tak bardzo lubiłam wcześniej czytać powieści fantastyczne. Z niecierpliwością czekam na drugi tom Żywiołów.


Jak Wam spodobała się ta książka? Sięgniecie po nią?




9 komentarzy:

  1. Obawiam się, że to książka nie dla mnie, tematyka mnie nie przekonuje. Najważniejsze jednak, że Tobie fabuła bardzo się spodobała. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tę książkę pod koniec roku 2020, podobała mi się jednak czegoś mi w niej brakło. Jestem ciekawa co będzie dalej mam nadzieje, że w końcu będę zadowolona na 100 % ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie sięgam po ten gatunek książek, więc ta historia do mnie nie przemawia w żaden sposób. Myślę, że mam jednak kogoś, komu mogę ją polecić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa tej książki, bo lubię taką tematykę. Szczególnie podoba mi się fantasy z mocami, ale nie takimi jak przedstawiają marvelowskie komiksy, raczej z takimi powiązanymi z szamanizmem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie słyszałam o tej książce. Teraz na rynku wydawniczym jest tak dużo pozycji, że czasami umknie mi coś godnego uwagi. Dobrze, że są blogi z recenzjami.

    OdpowiedzUsuń
  6. słyszałam o tej książce, ale nie miałam okazji jej czytać, mam nadzieję, że nie długo uda mi się sięgnąć

    OdpowiedzUsuń
  7. No to nie są klimaty moich książek które czytam ale znam osoby którym ta propozycja bardzo by się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  8. Taka tematyka fantastyki jest raczej nie dla mnie, wolę inne historie w książkach. Jednak tą recenzję wysyłam do koleżanki, fanki takich historii.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie słyszałam o tej książce. Ale zapowiada się bardzo ciekawie. Muszę po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń