Hejka! Przychodzę do Was z recenzją książki "BTS. Wszystko, co trzeba wiedzieć o królach k-popu", dostałam ją od Wydawnictwa Egmont, za co serdecznie dziękuję. 


Tytuł: ,,BTS. Wszystko, co trzeba wiedzieć o królach k-popu'' 
Autor: Malcolm Mackenzie 
Stron: 64
Wydawnictwo: Wydawnictwo Egmont
Data wydania: 15.04.2020 
Cena: 34,99 zł 
Link do książki: KLIK
Opis książki: 
BTS w ciągu kilku lat z gwiazdy K-popu przerodził się w jeden z najpopularniejszych zespołów na świecie. Ich albumy podbijają listy przebojów w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Bilety na koncerty wyprzedają się błyskawicznie. Grupa ma na koncie wiele rekordów Guinnessa. BTS to fenomen, jakiego nigdy nie widzieliśmy.Bez względu na to, czy jesteś początkującym fanem BTS, czy zagorzałym członkiem fanklubu ARMY, ta książka jest dla ciebie. Znajdziesz tu mnóstwo zdjęć, faktów i statystyk (Koreańczycy kochają statystyki!).

A ponadto: 
• Przeczytasz zestawienia najbardziej wciągających piosenek, epickich teledysków i najśmieszniejszych klipów na YouTube. 
• Przypomnisz sobie najzabawniejsze i najbardziej urocze chwile z życia swoich idoli. 
• Nauczysz się najbardziej spektakularnych ruchów tanecznych i wrócisz do najbardziej kultowych przebojów.

Powyższy opis pochodzi ze strony wydawnictwa

Moja opinia: 
Szczerze mówiąc, szata graficzna zupełnie mi się nie podoba. Wygląda trochę jak gazetki, wydawane kilka lat temu. W środku nie jest lepiej. Występuję bomba kolorów, które gryzą się ze sobą. Zdjęcia chłopaków są dobrej jakości, więc tylko to ratuję tę biografię. Przechodząc do treści, muszę stwierdzić, że występują tutaj błędy, niezgodne i bezsensowne informacje. Na stronie z siedmioma największymi przebojami BTS możemy zauważyć błąd. W biografii napisane jest, że w piosence ,,BLOOD SWEAT & TEARS’’ J-Hope nawołuje ,,Money, money'' i nie jest to zwyczajna prośba o pieniądze, ale błaganie o odwzajemnienie miłości. Jednak to nie jest prawda. J-hope śpiewa po koreańsku ,,wonhae manhi manhi manhi manhi'' co po angielsku znaczy ,,I want you a lot, a lot, a lot''. Teraz trzeba zadać pytanie: Skąd autor wziął słowo pieniądze w tej piosence? Jest to dowód na to, że autor z BTS nie ma nic wspólnego. 
Wcześniej pisałam, że w książce znajdują się też niepotrzebne treści. Taką zbędną informację, możemy znaleźć na stronie poświęconej Jiminowi. Mamy tam nagłówek Jibooty. Moim zdaniem, ta informacja jest zupełnie zbędna. Po co w biografii wspominać, o tym, że fankom spodobał się zgrabny tyłek Jimina, którym uwaga, można złamać pałeczki. Uważam, że ta informacja jest zupełnie niepotrzebna i nie powinna znaleźć się w książce. 
W biografii każdy członek posiada swoją stronę i możemy dowiedzieć się takich informacji jak: imię, data urodzin, znak zodiaku, miejsca urodzenia, wzrost, znak szczególny i miejsce w zespole. Znajdziemy również informację o ubraniach zespołu, jednak nie chce tego komentować, ponieważ napisane są tam same bzdury i autor wręcz szydzi z chłopaków. Na końcu znajdziemy również strony o gadżetach BTS w sumie fajnie, że autor o tym wspomniał, że istnieją takie rzeczy.

Podsumowując: 
Książka moim zdaniem nie jest warta swojej ceny, ponieważ zawiera błędy, a większość informacji możemy znaleźć w Internecie. Szafa graficzna również nie powala, więc będąc w Empiku, najpewniej zerknęłabym na nią, jedynie dlatego, że jest napis BTS i chciałabym zobaczyć co tym razem zostało napisane na temat mojego ulubionego zespołu.

To już wszystko na temat tej biografii. Oczywiście jest to moje zdanie, nie każdy musi się z nim zgadzać. Dajcie w komentarzach znać, czy podobała Wam się recenzja i co Wy myślicie o tej biografii?






16 komentarzy:

  1. Szata graficzna odpowiada stylowi kpopu. Mnie nie przekonuje ta muzyka i styl, choć mam koleżankę, która ją uwielbia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja osobiście nie gustuję w kpopie muzyka m tamtych regionów do mnie nie przemawia. Zdecydowanie jednak wolę normalną muzykę. Album po zdjęciach, która są przedstawione przypomina mi trochę magazyn Bravo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalną muzykę? K-pop również jest normalną muzyką. Nie rozumiem, co miałaś na myśli pisząc ten komentarz.

      Usuń
  3. Pierwszy raz słyszę o tej książce. Szata graficzna faktycznie przypomina gazetkę, też tak od razu pomyślałam.
    Ale i tak fajnie, że podzieliłaś się z nami swoją opinią i dodałaś recenzję na temat tej książki!
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  4. To kompletnie nie moja bajka - może żebym była młodsza, to temat by mnie zainteresował. Mam jednak osobę, której wpis może się spodobać i chętnie prześlę jej link :)

    OdpowiedzUsuń
  5. K-pop to zupełnie nie moje klimaty więc książka też nie jest dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam wrażenie, że wydawnictwa które wydają książki o kpopie myślą "nastolatki to książka musi wyglądać jak gazetka, być kolorowa i przyciągająca uwagę". Autor pisze za przeproszeniem o "dupie Maryny" kompletnie nie zagłębiając się w temat. Nie jest zaznajomiony z kpopem, nie zrobili nawet reaserchu, jeszcze byłabym w stanie zrozumieć pomyłkę z zapisem osiągnięć, duże liczby i wgl, ale błąd z tekstem piosenki jest niewybaczalny, a tekst o tyłku Jimina jest po prostu żałosny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna książka idealna dla nastolatków. Myślę, że takie książki powinny być wydawane czesciej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślę, że taka książka nie powinna być wydawana. Przynajmniej dlatego, ze zawiera błędy i niezgodne treści.

      Usuń
  8. Nie moja tematyka, ale wiem że wiele osób ciekawią takie rzeczy i chętnie sięgną po taką książkę. Każdy ma inne zainteresowania i gust co jest fajne

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładka faktycznie nie powala. Szkoda że sama treść również nie jest zbyt odkrywcza. Niemniej jednak myślę że fani zespołu zaryzykują i sięgną po tą książkę. Ja na pewno się nie skuszę, bo nawet nie znam BTS.

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiem szczerze, ze myślałam nawet o tej książce, bo warto być na czasie. Ale skoro jest tak słaba, to może dobrze, że nie kupiłam jej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Absolutnie się na tym nie znam. Nawet nie słucham takiej muzyki. Ale ostatnio migneła mi gdzieś ta książka i byłam bardzo ciekawa "z czym to się je". Dzięki za Twój wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam o tym stylu muzycznym, ale nie bardzo potrafię sobie uświadomić, jak to brzmi. Książka przypomina mi trochę stare magazyny dla młodzieży, jak Bravo :)

    OdpowiedzUsuń