Witajcie! Ostatnio nie dodaję w ogóle wpisów. Jest to spowodowane tym, że źle się czuję i nie mam siły pisać nowych postów. Jednak dzisiaj wzięłam się do roboty i napisałam dla Was recenzję.
Książkę dostałam jakiś czas temu, jednak dopiero przedwczoraj ją skończyłam. Zajęło mi to tylko jeden dzień, gdyż powieść jest krótka i bardzo ciekawa. Opowiada o tym, jak powstajemy przed przyjściem na świat.
Na samym początku jesteśmy
małymi komórkami, która później dzieli się na dwie a ona na cztery. Z kolei
potem dzieli się na osiem a ta na szesnaście. Później pojawiają się pierwsze
zarysy człowieka. Pojawia się rdzeń kręgowy i delikatne pulsujące serce. Z
kolei później są płuca, oczy, usta i mózg. Biologia rozwinęła się w tak
ekspresyjnym tempem, że umiemy znaleźć odpowiedzi na pytania, na które
wcześniej nie mógł nikt odpowiedzieć. Na przykład: Skąd komórka wie, że ma stać
się częścią serca a nie dłoni lub ucha. Jak to możliwe, że jednojajowe
bliźnięta mają tak sam zestaw genów a różne odciski palców. I co właściwie
łączy nas z muszką owocową.
Bardzo podobała mi się ta
powieść, gdyż mogłam się dowiedzieć się więcej o tym jak powstaje ludzki
organizm przed przyjściem na świat. Na lekcjach biologii niektóre rzeczy
brałam, także wiedziałam mniej więcej o co chodzi autorce powieści.
Dziękuję za egzemplarz !
Ciekawa propozycja dla łaknących wiedzy.
OdpowiedzUsuńMojemu mężowi by się bardzo ta książka spodobała.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka!
OdpowiedzUsuńWygląda na ciekawą książkę. Może się na nią skuszę w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńMinimalistyczna okładka, ale jak widać interesująca treść
OdpowiedzUsuńFajna prosta książka, lubie takie
OdpowiedzUsuń