Cześć kochani! Dziś przychodzę do Was z
postem w pewnym sensie motywującym, który zmieni - mam nadzieję - Wasz pogląd
na świat i to, co się Wam przytrafia. Zainteresowanych zapraszam do rozwinięcia
posta.
Każdego z nas niemalże codziennie spotykają
różne niemiłe i smutne chwile bądź wydarzenia. Wtedy często ulegamy pokusie
załamania się i poddaniu rozpaczy. Któż z nas, doświadczając czegoś przykrego,
nie pomyślał: "czemu tylko mnie się takie rzeczy przytrafiają?"
"Dlaczego to zawsze ja mam najgorzej?" Nieważne, czy jest to choroba
kogoś bliskiego, czy też zwykłe odrzucenie przez rówieśników, co zwłaszcza dla
nastolatka, bywa poważnym problemem. Otóż sądzę, że jedynym sposobem na
poradzenie sobie z przykrym doświadczeniem, jest świadomość, że wszystko, co nas
spotyka, pochodzi od Boga. W końcu On jest naszym Ojcem i chce dla nas
najlepiej. Dlatego też wszystko, co dzieje się w naszym życiu, dzieje się nie
bez powodu. Każde zdarzenie ma swój cel i jeśli ta smutna sytuacja nie miałaby
miejsca, nie mogłaby też nastać związana z nią radość. Czasem bywa trudno - w
końcu życie nie jest tylko różowe, ale każda przeszkoda czyni nas mocniejszymi
i każdy z nas powinien o tym pamiętać. Następnym razem, gdy spotka cię coś
przykrego, pomyśl, że teraz jest trudno, ale niedługo będzie lepiej. Bądź
silny/a i "weź to na klatę". Ufaj. To naprawdę działa i pomaga
przezwyciężyć trudności.
Jeśli macie jakiekolwiek problemy możecie napisać do mnie maila, w którym zwierzycie się ze swoich problemów. Oczywiście nie jestem specjalistą od tych rzeczy, ale warto czasem komuś się wygadać.
SWOJE WIADOMOŚCI MOŻECIE PISAĆ NA:
Mam nadzieję, że ten post Was nie zanudził,
a pomógł lub pomoże Wam w przyszłości. Chciałam, byście i Wy znali sposób na
pogodzenie się z tym, co nas spotyka, bo to autentycznie pomaga. Komentujcie,
czy spodobał się Wam post i czy może sami korzystaliście z tych porad.
Bardzo ciekawy post. Zupełnie inne spojrzenie.
OdpowiedzUsuńSama miałam problemy przez dwa ostanie tygodnie, totalna męka dla mnie, ale teraz zaczyna się wszystko stopniowo układać. Bardzo fajny i sądzę, że pomocny również post ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
moda-naszym-swiatem.blogspot.com
Masz fajne spojrzenie na świat!:)
OdpowiedzUsuńGdyby każdy miał takie nastawienie to świat na pewno byłby lepszy! Tylko szkoda, że czasem nie zawsze jest lepiej i słowa będzie dobrze słyszymy praktycznie codziennie :(
OdpowiedzUsuńMOJ KANAŁ NA YT
MÓJ BLOG
Jestem osobą, która zawsze wszystko dokładnie opowiada, z najdrobniejszymi szczegółami. Zwyczajne historie, nic ważnego. A dlaczego? Bo nie ufam ludziom. Jeśli im coś mówię, oznacza to że jest to dla mnie nic nie znaczącego. Z problemami radzę sobie sama. Ale masz racje, dobrze jest się komuś wygadać- o ile mamy osobę godną tego. Mam znajomych. Przyjaźni nie uznaję :)
OdpowiedzUsuńJa również uważam, że wszystko pochodzi od Boga i,ze on ma przygotowany specjalny plan. Każdemu przytrafiają się źle rzeczy i jak dla mnie jest to próba dla samych siebie, czy poradzimy sobie z presją otoczenia, z problemami, które wiążą się z nie miłym doświadczeniem. Zawsze po złych chwilach następują te dobre, czyli takie które wynagradzaja nam w pełni wczeaniejsz źle doświadczenia :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńhttps://blogspecjalniedlaciebie.blogspot.com/?m=1
Właśnie ostatnio o tym samym dodałam wpis u siebie :P
OdpowiedzUsuńhttps://claudiemonique.wordpress.com/2017/07/12/dlaczego-tak-a-nie-inaczej/
Zgadzam się z tym :) wiara czyni cuda :D
OdpowiedzUsuńgrlfashion.blogspot.com
Zapraszam :* odwdzięczam się za każdą obserwację :)
My możemy wszystko robić i myśleć że to my robimy ale to bóg czuwa nad tym byśmy spełnili jego plan oraz żebyśmy nauczyli być dobrzy, ale to kiedy sprzeciwiamy się to tylko złudna walka a potem spotykamy się z nim na sądzie ostatecznym. Bardzo fajny post.
OdpowiedzUsuń