Hejka Kochani! Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją książki z wątkiem miłosnym podczas II wojny światowej. Egzemplarz dostałam od Taniej Książki, za co bardzo dziękuję! Muszę Wam przyznać, że ja nie przepadam za wojennymi powieściami, jednak opis tej książki złapał mnie za serce i stwierdziłam, że muszę sięgnąć po tej tytuł. Nie przedłużając, zapraszam do dalszej części posta.

Informacje o książce:
Tytuł: "Wojenna miłość"
Autor: Doug Gold 
Liczba stron: 408
Wydawnictwo: Filia
Link do książki: "Wojenna miłość"
Opis książki: 
Prawdziwa historia miłości, która wbrew wszystkiemu rozkwitła między dwojgiem ludzi z dwóch krańców świata, którzy podczas II wojny światowej walczyli o wolność. W sercu okupowanej przez nazistów Europy następuje przypadkowe, przelotne spotkanie dwóch osób. Jedną z nich jest bojowniczka ruchu oporu; drugą jeniec wojenny. Wymięty liścik, który trafił do jego rąk, kieruje tych dwoje nieznajomych na kurs, który na zawsze odmieni ich życie. "Wojenna miłość" to prawdziwa historia Josefine Lobnik i Bruce’a Murraya, którzy dzięki niemal niemożliwym zbiegom okoliczności, pośród brutalnej wojny, odkrywają miłość. To opowieść o wielkiej odwadze, brawurowych ucieczkach, zdradzie, torturach i odwecie. To niezwykła historia ich miłości, która przetrwała na przekór wszystkiemu. To niezwykła relacja dwojga zwykłych ludzi żyjących w niewyobrażalnie barbarzyńskim reżimie Hitlera.
Opis książki pochodzi ze strony Tania Książka

O autorze:
Emerytowany nadawca radiowy, historyk-amator oraz pisarz. Autor dwóch książek: pierwsza poświęcona była jego karierze jako właściciela stacji More FM i sukcesu, który odniósł pomimo wielu przeciwnościom. Drugą, o II wonie światowej, zainspirowało spotkanie ze starszą parą, która poznała się, gdy on był jeńcem wojennym, a ona partyzantką - ich historia chodziła za Goldem od czterdziestu lat, nim wreszcie udało mu się ją spisać.


,,Wojenna miłość” opowiada prawdziwą historię dwojga ludzi, którzy żyli podczas wojny i w dodatku byli z różnych krańców świata. Mimo tego zakochali się w sobie i pokonali wszystkie przeciwności losu, aby być razem. Ich pierwsze spotkanie było przypadkiem, gdyż główna bohaterka Josefine udała się pod ogrodzenie obozu głównego bohatera, w celu uzyskania informacji o swoim bracie. Akurat tak trafiło, że spotkała tam Bruce. Ich spotkanie było bardzo krótkie, jednak dość wyjątkowe. Później autor opisuje losy bohaterów z osobna. Dzięki temu możemy dowiedzieć się więcej o nich i poznać ich działania. Josefine była bardzo młodą partyzantką, a jednak ryzykowała wiele razy swoje życie, aby wypełnić swoje zadanie. Za to Bruce był jeńcem wojennym, który dość często lubił przeciwstawiać się rządzącej osobie. Dzięki temu doszło do drugiego spotkania bohaterów, jednak dopiero miało to miejsce w drugiej połowie książki. Szczerze mówiąc, liczyłam na więcej momentów z głównymi bohaterami. Mam wrażenie, że autor skupił się bardziej na wydarzeniach z życia bohaterów, niż na opowiadaniu wspólnych chwil bohaterów. Oczywiście one były, jednak moim zdaniem troszkę za mało. Biorę pod uwagę, że jest to prawdziwa historia i podczas wojny ciężko było się kontaktować z innymi, jednak można było bardziej rozbudować dialogi pomiędzy Josefine i Bruce’em. Później mamy korespondencje między nimi poprzez listy i tutaj nic nie mam do zarzucenia, bo bardzo podobały mi się, jak je czytałam. Stwierdzam, że musiało być im naprawdę ciężko, ponieważ nie widzieli się przez kilka lat, a mimo to, kochali się i wierzyli, że kiedyś nadejdzie lepsze jutro i będą mogli spotkać się ponownie. Ciężko to sobie teraz wyobrazić, jak wyglądało życie podczas wojny, bo nigdy nie przeżyliśmy tego, co ludzie w tamtych czasach. Możemy jedynie podejrzewać, że tamte czasy były bardzo trudne i bolesne. Codziennie ginęło setki, a może tysiące ludzi, a ich najbliżsi nie mogli pożegnać zmarłych, bo byli rozdzieleni. Do czego zmierzam? Główny bohater często dostawał listy, w których były wiadomości o śmierci jego najbliższych. Był tak daleko od nich, nie mógł ich pożegnać, ani być na pogrzebie. Zawsze po przeczytaniu danego rozdziału myślałam, jak mógł czuć się Bruce i inne osoby, które spotkało to samo? My aktualnie nie potrafimy tego poczuć, bo mamy możliwość pójścia na pogrzeb i zobaczenia po raz ostatni zmarłego, a oni nie mieli takiej okazji (oczywiście dla nas teraz, strata bliskiej osoby też jest bolesna).

Historia Josefine i Bruce jest wciągająca i ujmująca. Czytało mi się ją bardzo dobrze i dzięki niej mogłam lepiej poznać życie podczas wojny. Styl autora nie sprawiał mi żadnych nieprzyjemności i polubiłam lekkie pióro Doug Golda. Mimo tego, że spodziewałam się, że wątek miłosny będzie bardziej rozbudowany, to z czystym sercem mogę polecić Wam tę pozycję! Idealna na jesienne wieczory przy kubku gorącej herbaty. Ten tytuł zostanie mi na długo w pamięci i mam nadzieję, że dzięki mojej recenzji sięgniecie po tę książkę i przekonacie się sami, że warto było ją przeczytać. 



Lubicie czytać powieści wojenne? Ja na początku nie byłam do nich przekonana, jednak po tym tytule, chciałabym więcej czytać historii wojennych. "Wojenna miłość" to książka skierowana do kobiet (oczywiście nikogo nie dyskryminuje), dlatego zapraszam Was na stronę Taniej Książki, gdzie znajdziecie więcej ciekawych i fantastycznych książek dla kobiet.








16 komentarzy:

  1. Bardzo mnie ta książka zaciekawiła, będę mieć ją na liście

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś powieści wojenne mnie nie przekonują. Nigdy nie lubialam czytac tego gatunku. No ale może skusze się.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie l=klimaty w książkach ale nie kiedy dzieją się w czasach wojennych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Literatura wojenna i obozowa to jedna z moich ulubionych tematyk. Sporo tego czytam i lubię, jak traktowana jest nie po męczeńsku, poważnie, ale ludzko. W końcu kochać ludzie chcą nawet bardziej jak warunki geopolityczne się zmieniają na gorsze. Ciekawa lektura.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio bardzo lubię oglądać seriale oraz filmy na temat II wojny światowej, jednak dawno jakoś nie miałam takiej książki w ręce. Chyba pora to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie lubię takich historii, są dla mnie za bardzo emocjonujące i najczęściej smutne, ale to nie oznacza, ze nie są piękne :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jestem fanką powieści wojennych, sięgam po nie bardzo rzadko, jednak muszę przyznać, że ta mnie zainteresowała. Może po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie bardzo lubię książki wojenne, podobnie jak Ala nie często po nie sięgam, ale kto wie może by mnie ta zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasami lubię takie książki z wojną w tle, ale tak na co dzień za bardzo mnie przytłaczają.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kocham książki nawiązujące do drugiej wojny światowej. Zapisuję ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tym razem nie jest to historia dla mnie. Nie sięgam raczej po książki, których wydarzenia toczą się w latach wojennych. Ciężko mi się je czyta i bardzo je przeżywam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie czytam książek w wojennym klimacie, lubię inne gatunki. Wojna to trudny temat i wprowadza w smutny stan

    OdpowiedzUsuń
  13. Książki o wojnie niestety nie goszczą w mojej biblioteczce. Nie oglądam również filmów o wojnie. Za to mój mąż kocha taką tematykę i od rana do nocy może oglądać "Czterech pancernych i psa".

    OdpowiedzUsuń
  14. bardzo lubię takie historie z czasów wojennych :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Teraz jestem w trakcie czytania historii też odgrywającej sie w tych czasach, ale we Włoszech. I tez o niemożliwej miłości. Tak więc rozumiesz: lubię to, kupię ją!

    OdpowiedzUsuń
  16. Raczej nie kuszą mnie takie książka ale czemu się spróbować może się przełamie.

    OdpowiedzUsuń