Cześć Wam! Dzisiaj przygotowałam dla Was
recenzję książki, którą pokochałam. Jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam do dalszej części posta!
Niby każdy
mówi, żeby nie oceniać książki po okładce, jednak gdy zobaczycie tę książkę to od razu
zakochacie się w tej cudnej okładce! Moim zdaniem, jest to najlepsza okładka
jaką kiedykolwiek widziałam.
Przeczytałam
sporo powieści i jeszcze nie spotkałam się z takim wybitnym pomysłem. Jestem
pod wielkim wrażeniem wyobraźni autorki.
Główną
bohaterką powieści ,,Tusz’’ jest bardzo utalentowana dziewczyna o imieniu
Leora. Nastolatka chciałaby być w przyszłości tatuażystką.
Jeszcze
nigdy nie czytałam książki z wątkiem tatuaży. Jednak nie jest to główny wątek,
tatuaże stanowią taki dodatek, który idealnie pasuję do reszty.
Według
autorki, każdy mieszkaniec jej świata musi nosić tatuaże. Ludzie, którzy ich
nie posiadają nazywani są nienaznaczonymi. Podobno są źli i zagrażają innym
ludziom. Jednak czy na pewno są oni źli?
,,Każde zachowanie, każdy uczynek, każda ważna chwila zostawia ślad na twojej skórze’’
W książce pojawiają
się bardzo dobrze wykreowani bohaterowie, którzy w większości mi się spodobali.
Szczególnie polubiłam Obela, który jest utalentowanym i sympatycznym tatuażystą.
Jednak musicie się sami z nim poznać, aby stwierdzić czy jest taki dobry jak ja
go opisuję.
Muszę
powiedzieć, że książka bardzo mi się spodobała. Jeszcze nie czytałam powieści z
takim pomysłem. Jednak czytałam inne recenzje i w kilku przeczytałam, że
zalatuję trochę ,,Niezgodną’’. Gdy będę miała okazję sięgnąć po ten tytuł na
pewno Wam napiszę kilka słów czy są podobne.
Autorka
mogła dodać do książki bardziej rozbudowane opisy bohaterów czy miejsc. Czasami
lubię sobie poczytać i wyobrazić, gdzie teraz znajduję się bohater, ale to taki malutki szczegół.
Najpewniej pojawi
się drugi tom ,,Tuszu’’, na który czekam z niecierpliwością. Powieść jest wciągająca, więc na pewno się
nie znudzicie.
Niby nigdy nie oceniam książki po okładce, ale... ta jest wprost przepiękna.
OdpowiedzUsuńTo prawda, nawet czytając kawałek recenzji twojej zalatuje niezgodną ;)
OdpowiedzUsuńOkładka jest piękna <3 Zdecydowanie przyciąga!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z komentarzem Marty :) Okładka powala na kolana!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście okładka piękna, rzuca się w oczy :)
OdpowiedzUsuńOkładka przyciąga uwagę, ale ostatnio mam coraz mniej czasu na czytanie.
OdpowiedzUsuńOkładka jest piękna, temat niekoniecznie mój, ale dobra okładka to połowa sukcesu.
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele o tej książce i zamierzam się w nią zaopatrzyć po świętach :)
OdpowiedzUsuńwww.zaczytana-na-zaboj.pl
Już sama okładka zrobiła na mnie wielkie wrażenie:)
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty czekasz na drugą część :)
OdpowiedzUsuńładna okładka tej ksiażki, przyciąga wzrok!
OdpowiedzUsuńA mi się podoba okładka tej książki :) Ale owszem nigdy nie oceniam żadnej książki po okładce :)
OdpowiedzUsuń