Hejka dziewczyny! Ostatnim razem były dwa posty o pomadkach, tym razem przychodzę do Was z krótką recenzją tuszu do rzęs. Jeśli jesteście ciekawe, to zapraszam!
Jak dla mnie podstawą makijażu jest wymalowanie rzęs maskarą. Zazwyczaj używałam maskary z Rimmel London lub L'Oréal Paris - False Lash Flutter Midnight Blacks. Jednak w moje ręce trafiła maskara L'Oréal Paris Volume Million Lashes So Couture.
Tusz do rzęs zamknięty jest w błyszczącym opakowaniu, które bardzo mi się podoba. Dominuje fiolet ze złotem. Buteleczka swoim wyglądem bardzo przyciąga uwagę każdego! Z pewnością swoją stylizacją również zachęca do zakupu.
Szczoteczka jest silikonowa o stożkowym kształcie. Konsystencja jest gęsta jak w maskarach, których dotychczas używałam.
Moim zdaniem, dobra maskara powinna wydłużyć i pogrubić rzęsy, aby były dobrze widoczne.
Produkt maluje rzęsy na kolor czarny, nie skleja ich. Szczoteczka, którą oferuje marka nabiera komfortową ilość maskary, więc nie musimy ciągle nabierać tuszu.
Produkt nie tworzy grudek, których osobiście nienawidzę! Trwałość maskary jest bardzo dobra, ponieważ trzyma się cały dzień.
Moim zdaniem opłaca się kupić ten tusz. Koszt maskary jest różny, zależy kto na jakiej stronie patrzy. Ja znalazłam na stronie iperfumy za 31,30 zł.
Znacie tą firmę? Tą maskarę? Koniecznie napiszcie w komentarzach!
fajny ten tusz :) znam go ale nigdy jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
mojaszafamodnaszafa.blogspot.com
Uwielbiam tą serie tuszy, tego nie testowałam ale po tej recenzji chetnie spróbuje !:)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony tusz, testowałam wiele innych i żaden mi się nie sprawdził jak ten :)
OdpowiedzUsuńMam i również polecam :) Jeden z lepszych moich tuszy do rzęs :)
OdpowiedzUsuńu mnie się nie sprawdzał, więc oddałam go koleżance. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
https://poprostumadusia.blogspot.com/
Nie znam tej firmy ani masakry, natomiast wydaję mi się, że mogłaby mi się spodobać, głównie ze względu na szczoteczkę ^^
OdpowiedzUsuńPrzyjaciółki moje mialy ten tusz i sprawdzał im się 😄
OdpowiedzUsuńCo prawda mam swoją ulubioną mascarę z Maybelline, ale ta jest ciekawa ze względu na silikonową szczoteczkę :) Może następnym razem ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńFirmę znam, ale mam bardzo dobry tusz z Avonu i jego się trzymam :)
OdpowiedzUsuńZ widzenia tylko znam :D nigdy go nie próbowałam ale nadejdzie na pewno taki czas
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam o tej firmie
OdpowiedzUsuńZnam tą markę, jednak nie używałam tego tuszu, ale zdecydowanie zachęca;)
OdpowiedzUsuńU mnie ten tusz się nie sprawdził, skleja rzęsy i trudno je rozczesac
OdpowiedzUsuńNie lubię go, do tego wysoka cena. Wole te z niższej półki cenowej ;)
OdpowiedzUsuńZnam firmę, ale jeszcze nie testowałam
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten tusz i dobrze go wspominam.
OdpowiedzUsuńZnam tusz, ale u mnie się nie sprawdził. Ja używam Maybelline :)
OdpowiedzUsuńJa niestety go nie miałam. Moja znajoma korzysta i jest bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim niezłe opinie, ja jednak mam swój ulubiony :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten tusz i całkiem nieźle się spisywał :)
OdpowiedzUsuńO tym tuszu jeszcze nie słyszałyśmy, ale po samej szczoteczce widzimy, że przypadłby nam do gustu 😉
OdpowiedzUsuńUwielbiam tusze od loreal tego jeszcze nie miałam ale jego "siostra" super się u mnie sprawdziła
OdpowiedzUsuńMam ten tusz, używam go zamiennie z innym, ale bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńJa nie potrafię ostatnio znaleźć tuszu, który by mnie zadowolił.
OdpowiedzUsuńA właśnie ostatnio szukałam dobrego tuszu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post, ale nie kupuję kosmetyków tej firmy.
OdpowiedzUsuńNie korzystałam z tej maskary jeszcze. Jak obecny się skończy to może wypróbuję :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń