Witajcie kochani! Święta dobiegają końca, a ja przygotowałam specjalnie dla Was nową recenzję książki. Zainteresowanych zapraszam do dalszego czytania!

Miałam ostatnio okazję przeczytać powieść polskiej autorki Magdy Skubisz, pod tytułem "LO story". Na wstępie warto zaznaczyć, że to dopiero pierwsza część cyklu, w którego skład wchodzą jeszcze "Dżus&dżin", "Chałturnik" oraz "Master", który ukaże się nakładem wydawnictwa Videograf w 2018 roku. Ale przejdę do konkretów.
Już po pierwszych kilku stronach powieści byłam pewna, że takiej książki jeszcze nie czytałam. Głównymi bohaterami są Luśka, Ryba, Master i Burak lub, jak kto woli, Ala, Kaśka, Łukasz i Zenek. To czwórka przyjaciół, uczęszczających do drugiej klasy liceum ogólnokształcącego, na profil humanistyczny. Pierwszą rzeczą, której się dowiadujemy, to że Alicja Pawlacz tkwi we friendzonie z Masterem. Zaraz po pierwszych dwóch stronach zorientowałam się też, że opowieść z pewnością nie będzie o grzecznych licealistach, sumiennie pełniących swoje obowiązki szkolne. Spotkamy się z realiami życia zbuntowanych osiemnastolatków, którym szkoła bynajmniej nie pomaga w byciu lepszymi ludźmi.
W miarę opisywania przez autorkę przebiegu kolejnych lekcji, czytelnik widzi, że matematyczka to kobieta podła i bezwzględna, która budzi postrach wśród uczniów zwłaszcza swoją nieprzewidywalnością. Polonistka to jej kompletne przeciwieństwo. Flegmatyczna, uparcie dyktująca uczniom notatki do zeszytów ze skryptów. Humaniści z IIb nie mogą liczyć na wsparcie nawet ze strony własnej wychowawczyni, która będąc w ich liceum pedagogiem z krótkim stażem, nie chciała narażać się swoim kolegom i koleżankom z pracy i wolała przyjąć wersję, że to uczniowie są zawsze wszystkiemu winni i do tego nieprawdomówni. Jedynym wyjątkiem w gronie nauczycielskim jest profesor Haskal, z którym Ryba ma etykę i który jako jedyny potrafi wysłuchać i rozmawiać z młodymi ludźmi. Jak się okazuje, Ryba jest jednak zakochana z profesorze bez pamięci i właśnie to sprowadza na nią, i nie tylko na nią, całą masę kłopotów. Kolejną niesprzyjającą rozwojowi wydarzeń okolicznością jest fakt, że Master zaczyna umawiać się z młodszą Anielką, na domiar złego, chorobliwie zazdrosną.
Aby nie spoilerować, przytoczę zaledwie powyższe fakty, ale trzeba napomknąć, że kłopoty zaczynają się dopiero z chwilą, gdy Ryba zakłada się z Masterem, że na półmetku pocałuje profesora Haskala, nie przewidując niczego, co może się stać.
Muszę przyznać, że autorka oddała realizm fikcji literackiej w sposób doskonały. Czytając, poczułam się jakbym rzeczywiście na co dzień poruszała się w takim towarzystwie. Wypowiedzi nastolatków, wręcz naszpikowane wulgaryzmami (bo tak jest przecież i w prawdziwym życiu) nie stwarzają poczucia sztuczności, bo gdyby nie były zastosowane, to młodzież, chodząca zbyt często na przysłowiowego "browara" i od czasu do czasu upijająca się, byłaby nierzeczywista. Zaznaczam jednak, że przynajmniej w mojej opinii, nie jest to książka odpowiednia dla każdego wieku i młodsi gimnazjaliści powinni trochę poczekać przed przeczytaniem jej.
Zbierając jednak to wszystko w jedno, nie zapomnijmy, że ogólnie powieść wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, świetnie mi się ją czytało, a akcja wciągnęła. Niejednokrotnie zadziwił mnie upór nastolatków, gdyż sądziłam, że jednak zmienią swoje decyzje, co się nie stało. Gdybym kiedykolwiek miała okazję sięgnąć do dalszych części, chętnie bym to zrobiła i to chyba najlepsza rekomendacja.



Bardzo dziękuję wydawnictwu za książkę! 


Kochani! Choć było trochę długawo, mam nadzieję, że dotrwaliście do końca, a jeśli tak, napiszcie w komentarzu Wasze odczucia: jeśli czytaliście "LO story" - Waszą opinię, a jeśli nie, to czy Was zachęciłam, czy też jednak macie opory ;)



17 komentarzy:

  1. Bardzo dobrze napisana recenzja. Nigdy wcześniej nie słyszałem o tej książce, dlatego teraz jestem nią zainteresowany. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobrze napisana recenzja. Zachęciłaś mnie do sięgnięcia po tę książkę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z chęcią przeczytam tę książkę :)
    Fabuła bardzo mnie zaciekawiła.
    Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie lubię takich książek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie do końca przekonują mnie polscy pisarze i ich książki jednak ta wydaje się być ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo dziękuję za miłe słowa - pozwoliłam wrzucić na swoją stronę :-)
    Naprawdę tak dużo tych wulgaryzmów???... :D
    https://www.facebook.com/MagSkubisz/

    OdpowiedzUsuń
  7. Wydaje się być całkiem ciekawą książką.

    OdpowiedzUsuń
  8. nie znam, ale to raczej nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja wolę czytac kryminały lub książki psychologiczne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. to zupełnie nie moja tematyka, ale jeszcze trochę i bede musiala czytac takie ksiazki ,aby pewnie zrozumieć co bedzie siedzialo w glowie mojej nastoletniej córki. poki co mam spokoj na kilkanaście lat :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie napisana recenzja ☺

    OdpowiedzUsuń
  12. Z chęcią bym przeczytała :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie znam tej ksiązki, być może po nią siegne jak nadrobię swoją liste

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tej książki, i nie jestem pewna czy po nią sięgnę, nie przepadam zbytnio za takimi książkami.

    OdpowiedzUsuń
  15. Rzadko czytamy, a książki polskich pisarzy to chyba tylko lektury :/ musimy coś znaleźć dla siebie

    OdpowiedzUsuń