wiktosia_czyta

Strony

  • Strona główna
  • O mnie
  • Współpraca
  • Kontakt
  • Korea Południowa
  • Moje osiągnięcia
  • Polityka prywatności

lipca 30, 2023

"Rodzina Monet. Tom 3. Perełka. Część 2" - Weronika Anna Marczak

Hejka! Przychodzę do Was z recenzją Rodziny Monet trzeciego tomu części drugiej. Byłam mega ciekawa zakończenia tej serii, ponieważ autorka powiedziała, że jest to zakończenie pewnej ery. Dlatego nie mogłam się powstrzymać i wzięłam ją do recenzji. Swój egzemplarz dostałam od Księgarni TaniaKsiazka.pl za co bardzo dziękuję. Zapraszam do przeczytania.

Informacje o książce:
Tytuł: Perełka. Rodzina Monet. Tom 3. Część 2
Autorka: Weronika Anna Marczak
Seria: Rodzina Monet
Tom: III część 2
Liczba stron: 480
Wydawnictwo: You&YA
Opis książki:
Na początku Hailie źle się czuła korzystając ze wszystkich przywilejów bycia Monetem. Zagraniczne wakacje, elegancka rezydencja, drogie samochody i najlepsza, prywatna szkoła - wychowywana przez samotną matkę dziewczyna pierwszy raz zetknęła się z takimi ilościami luksusu. Do dobrego jednak łatwo się przyzwyczaić i Hailie z każdym miesiącem coraz lepiej radziła sobie jako członek tej wywołującej tak lęk, jak i podziw rodziny. Jednakże cena, którą musi za to wszystko płacić, nie jest niska. I nie chodzi tu tylko o jej kochających, ale czasem nadopiekuńczych braci. Jej ojciec, którego dopiero niedawno poznała, znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Czy uda mu się odzyskać utracony status i poważanie? Jak z tą sytuacją poradzi sobie dotychczas zimny i kalkulujący Vincent? Najstarszy z braci będzie musiał nie tylko zająć się rodzinnym biznesem, ale też zapewnić bezpieczeństwo młodszej siostrze. Jednakże Hailie nie jest już tą samą przestraszoną dziewczynką, która dwa lata wcześniej pojawiła się w rezydencji Monetów. Teraz jest gotowa postawić na swoim…

O autorce:
Weronika Anna Marczak - absolwentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Wrocławskim. Po studiach wyjechała do Hiszpanii. Tam powstał pierwszy tom serii Rodzina Monet. Przesiadywanie z laptopem, czarną kawą i czekoladowym croissantem w jednej z barcelońskich kawiarni stało się wtedy jej tradycją. Pisanie kontynuowała w Wiedniu, gdzie przeprowadziła się, żeby zacząć nową pracę w branży krypto. Poza tym uwielbia podróże, wymiany kulturowo-językowe i kuchnię wegetariańską.
Długo zwlekałam z przeczytaniem tej części. Trochę nie chciałam kończyć tej historii, ale z drugiej strony, pragnęłam dowiedzieć się, jak autorka zakończyła ten tom. Wiedziałam, że ma wyjść jeszcze tom IV, jednakże „Perełka” ma być końcem pewnej ery. Przez co nie chciałam zakończyć tej ery. Po moich wcześniejszych recenzjach widać, że lubię Rodzinę Monet, jednak nie jest to literatura wysoko lotna, a raczej doskonała odskocznia od rzeczywistości.

Hailie spotykają kolejne przygody związane z byciem siostrą Monetów. Dziewczyna przeżyła straszne rzeczy we wszystkich częściach i w tym tomie autorka nie dała jej spokojnego życia. Bohaterka, mając zaledwie siedemnaście lat, doświadczyła więcej niż nie jeden dorosły człowiek. Niektóre jej zachowania były dziecinne i strasznie mnie to wkurzało.

Zaskoczył mnie Vincent, który w tej części otworzył się i bardzo go polubiłam. W końcu pokazał, jaki jest naprawdę, przez co mogliśmy go nieco lepiej poznać. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby autorka napisała oddzielną część poświęconą jedynie Vincentowi. Bardzo byłabym zainteresowana jego historią.

„Perełka. Część 2” podobała mi się najbardziej ze wszystkich tomów. Czuć było, że ta historia niedługo zakończy pewny rozdział w życiu Hailie, jak i jej braci. Chłopcy stali się bardziej otwarci i uczuciowi. Oczywiście to stało się pod koniec, bo wcześniej byli nie do zniesienia, okrutni i nie mogłam zrozumieć ich zachowania.

Liczyłam na więcej momentów z Hailie i Adrienem, ponieważ to mój największy ship książkowy, na który czekam i nie mogę się doczekać. Jednak nie tracę nadziei.

Świetnie bawiłam się przy tej części. Bywały momenty zabawne, pełne akcji oraz smutne, na których nie kryłam wzruszenia. Cieszę się, że w końcu postanowiłam ukończyć tę część i z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Polecam tę serię starszej młodzieży i mam nadzieję, że oderwiecie się od rzeczywistości i poznacie historię Hailie.

Zerknijcie jeszcze na stronę Księgarni, gdzie znajdziecie więcej nowości




Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on lipca 30, 2023 0
Podziel się!
Etykiety:
młodzieżówka
Nowsze posty
Starsze posty

lipca 24, 2023

"To zawsze byłeś ty" - Ada Tulińska

Hejka Kochani! Przychodzę do Was z recenzją powieści "To zawsze byłeś ty" autorstwa polskiej pisarki Ady Tulińskiej. Swój egzemplarz dostałam od Księgarni TaniaKsiazka.pl, za co bardzo dziękuję. Zapraszam Was na recenzję.

Informacje o książce:
Tytuł: "To zawsze byłeś ty"
Autorka: Ada Tulińska
Liczba stron: 344
Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki
Opis książki:
Droga na szczyt listy przebojów może okazać się łatwiejsza niż ta prowadząca do jej serca... Eryk i Adrian, członkowie zespołu The Midnight Moon, odnieśli ogromny sukces. Wszystko rozpoczęło się jeszcze za czasów szkolnych, kiedy otrzymali stypendium muzyczne i podpisali pierwszy kontrakt. Weronika – kiedyś prymuska, dzisiaj nauczycielka języka polskiego w wiejskiej szkole w swojej rodzinnej miejscowości. Niestety po latach placówce grozi zamknięcie, dlatego żeby uzbierać potrzebne fundusze, organizowany jest piknik charytatywny. Aby przyciągnąć jak największą liczbę osób, najlepiej zaprosić kogoś znanego. Wybór pada na zespół muzyczny, który jest bezpośrednio związany ze szkołą. Ze względu na starą znajomość Weronika musi skontaktować się z przystojnymi chłopakami z zespołu The Midnight Moon. Bardzo tego nie chce, ale nie ma wyboru. Zarówno z Erykiem, jak i Adrianem łączy ją wspólna historia, jeszcze z czasów młodości. Czy wydarzenia z przeszłości będą miały wpływ na ich relacje? Co Weronika będzie musiała zrobić, żeby zgodzili się na występ?

O autorce:
Ada Tulińska - znana także jako Adelina Tulińska, jest polską pisarką, która cieszy się dużą popularnością dzięki swojemu cyklowi powieściowemu o braciach Vedetti. Choć znaczna część czytelników kojarzy ją z mafijnym romansem, ma na swoim koncie także książki z innych gatunków.
Z twórczością Ady Tulińskiej spotkałam się już kiedyś przy świątecznej powieści. Fabuła mi się spodobała, więc postanowiłam sięgnąć po inną historię spod pióra tej pisarki. Postawiłam na „To zawsze byłeś ty”. Fabuła wydawała mi się dość banalna, jednak zainteresował mnie fakt, że książka zawiera motyw muzyczny, a dawno nie czytałam muzycznej historii. Miałam ochotę na powieść muzyczną z wątkiem romantycznym.

„To zawsze byłeś ty” zaczęłam czytać wieczorem na czytniku i nawet nie zorientowałam się kiedy minęła mi połowa powieści. Wciągnęłam się w historię i zapomniałam o tym, że powinnam iść spać. Doczytałam do dwusetnej strony i wszystko mi się bardzo podobało. Fabuła była ciekawa, bohaterowie barwni, styl autorki też był całkiem niezły. Jednak po przekroczeniu dwusetnej strony, coś nagle się zepsuło. Po prostu nie spodobało mi się to, że główna bohaterka była z Adrianem (tym drugim), a później się przełamała i była z Erykiem. Moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie wchodziła w jakąkolwiek relację z Adrianem. Fabuła by na tym nie ucierpiała w moich oczach. Doczytałam do końca, bo chciałam zobaczyć, jak to się skończy i tak było tak jak podejrzewałam.

Szkoda, że autorka trochę zepsuła fabułę, wtrącając wątek miłosny pomiędzy Weroniką a Adrianem. Chciałabym, aby to inaczej się to potoczyło. Zakończenie nie zaskoczyło mnie, domyślałam się go od samego początku, ale to było wiadome, ponieważ takie historie mają tylko jedno możliwe zakończenie. Jednakże polubiłam styl pisania autorki i możliwe, że jeszcze sięgnę po twórczość pisarki. W tej historii nie brakuje humoru, także jeśli jesteście zainteresowani wątkiem romantycznym, muzycznym i dodatkowo sporą dawką humoru, to ta powieść jest dla Was idealna.

Zapraszam Was również na stronę Księgarni, gdzie znajdziecie inne książki obyczajowe.


Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on lipca 24, 2023 0
Podziel się!
Etykiety:
obyczajówka, romans
Nowsze posty
Starsze posty

czerwca 26, 2023

"Muchomory w cukrze" - Marta Bijan

Hejka! Przychodzę do Was z recenzją popularnej powieści na Tik-Toku jak i Instagramie. Mianowicie, mam na myśli książkę pt: „Muchomory w cukrze”. Autorką powieści jest Marta Bijan. Swój egzemplarz dostałam od Księgarni TaniaKsiazka.pl za co bardzo dziękuję. 

Informacje o książce:
Tytuł: "Muchomory w cukrze"
Autorka: Marta Bijan
Liczba stron: 278
Wydawnictwo: Young
Opis książki:
Fio, Wenus, Hanna, Kostek i Robin nie mogą doczekać się pierwszych wspólnych wakacji w Domku z Drewna i Szkła. Właścicielem tego miejsca jest Adam, przyrodni brat Kostka. Chłopak jest tajemniczy, sprawia też wrażenie oderwanego od rzeczywistości. Dom w środku lasu, otoczony górami, pełen książek, za to pozbawiony zasięgu, wydaje się być idyllą, w której można odciąć się od problemów. Niestety, z czasem okazuje się, że nic nie jest tu takie, jak być powinno. Wszystko zaczyna wymykać się spod kontroli, a pytanie – co kieruje Adamem? – nie daje jasnych odpowiedzi. Bez dostępu do świata, pośrodku niczego, nie wiedzą już, komu można zaufać.

O autorce:
Marta Bijan - wszechstronna artystka, finalistka czwartej edycji programu X Factor (2014). Wydała albumy muzyczne Melancholia (2018) oraz Sztuka płakania (2021). Jest pasjonatką kina i tę pasję również przekuła w zawód: ukończyła Warszawską Szkołę Filmową i wyreżyserowała krótkometrażowy horror Luna (2019). Autorka tomików poezji oraz dwóch powieści: Melodii mgieł dziennych (2020) oraz Domów i innych duchów (2021). Mieszka w Warszawie, gdzie pracuje nad kolejnymi książkami. 
We wstępie napisałam, że "Muchomory w cukrze" zyskały popularność na social mediach. Ciągle wyskakiwała mi na głównych stronach i widziałam przeważnie same pozytywne opinie. Czytelnicy zachwycali się niesamowitą fabułą, dreszczykiem niepewności i stylem autorki. U mnie było inaczej. Podoba mi się jedynie styl pisania Marty Bijan oraz okładka książki.

Po zakończeniu liceum, piątka najlepszych przyjaciół, postanawia wybrać się na wspólne wakacje. Stawiają na wypoczynek w Domku z Drewna i Szkła, gdzie właścicielem tego miejsca jest Adam, przyrodni brat Kostka. Od samego początku Adam sprawia wrażenie oderwanego od rzeczywistości. Domek położony jest w środku lasu i otoczony górami. Nie ma w nim zasięgu, przez co młodzież straciła zupełnie dostęp do internetu. Z czasem okazuję się, że Adam nie jest zwykłym mężczyzną, za jakiego się podawał. Nastolatkowie czują się zagubieni i nie wiedzą, co będzie dalej.

Miałam ogromne oczekiwania względem tej powieści. Od samego początku nastawiłam się, że będzie to trochę inna powieść, niż zwykle czytam. Co do tego się nie pomyliłam. Przebrnęłam przez początkowe rozdziały i wiało nudą. Pomyślałam, że może akcja rozkręci się dopiero jak pojawi się Adam, przyrodni brat Kostka. Czytałam dalej. W końcu pojawił się mężczyzna, na którego czekałam. Jednakże to nic nie zmieniło. Dalej nic się takiego nie działo. Autorka opisywała zwyczajne życie nastolatków z Adamem. Jedyną rzeczą jaka mi nie pasowała, to jego hobby, czyli zbieranie dużej ilości grzybów. Pomyślałam, że w sumie autorka musiała jakość wpaść na tytuł. I czytałam sobie dalej. Cały czas czekałam na rozwój akcji i dobrnęłam do ostatnich rozdziałów. Tam rzeczywiście pojawiło się coś, co w końcu rozkręciło trochę fabułę. Niestety okropnie się zawiodłam na tej powieści. Myślałam, że książka będzie napisana w taki sposób, aby Czytelnicy byli cały czas w napięciu. Tutaj tego nie doświadczyłam. Owszem, zaskoczyło mnie zakończenie, jednak było to uczucie tak dziwne, że nie potrafię tego opisać. Fabuła książki nie spodobała mi się i nie rozumiem fenomenu tej powieści. Oczywiście każdy ma swoje zdanie i je szanuję. 

Zapraszam Was na stronę Księgarni, aby zobaczyć nowości wydawnicze.


Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on czerwca 26, 2023 0
Podziel się!
Etykiety:
młodzieżówka
Nowsze posty
Starsze posty

czerwca 11, 2023

"Love on the brain" - Ali Hazelwood

Hejka! Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją "Love on the brain" autorstwa Ali Hazelwood. Swój egzemplarz dostałam od Księgarni TaniaKsiazka.pl za co bardzo dziękuję!

Informacje o książce:
Tytuł: "Love on the brain"
Autor: Ali Hazelwood
Liczba stron: 416
Wydawnictwo: Muza
Opis książki:
Kiedy wróg staje się sprzymierzeńcem, a może kimś więcej... Bee Königswasser żyje według jednej prostej zasady: Rób to, co w danej sytuacji zrobiłaby Maria Curie. Gdyby NASA zaproponowała Marii posadę menedżerki w projekcie neuro-inżynieryjnym, zaakceptowałaby ją z wdzięcznością. To w końcu spełnienie marzeń. Pierwsza wielka fizyczka świata nie miała jednak nigdy do czynienia z Levim Wardem, a to właśnie z nim musiałaby dzielić obowiązki szefowej. Levi jest przystojny, ma ciemne włosy i piękne zielone oczy... Ale przecież to właśnie on na studiach doktoranckich dał Bee do zrozumienia, że jej nie cierpi. Dwoje arcywrogów ma zarządzać wspólnym projektem? To się nie może udać. Od samego początku nic nie idzie zgodnie z planem. Ginie cenny sprzęt a pracownicy centrum badawczego ignorują nową menedżerkę. Wtedy niespodziewanie Levi przychodzi jej z pomocą – wspiera ją na każdym kroku, zawsze staje po jej stronie, a przy tym wręcz pożera ją wzrokiem. Czy to możliwe, że Levi Ward jej sprzyja? Z dnia na dzień cały świat Bee staje na głowie..

O autorce:
Ali Hazelwood - jest włoskim neurobiologiem i autorką powieści romantycznych. Jej debiutancka powieść, Hipoteza miłości, była bestsellerem New York Timesa. W 2022 wydała trzy nowele: Under One Roof, Stuck with You i Below Zero.
Twórczość Ali Hazelwood poznałam, dzięki „The Love Hypothesis”. Ostatnio została wydana nowa powieść tej autorki i postanowiłam sprawdzić, czy „Love on the Brain” spodoba mi się tak jak „The Love Hypothesis”. Bee, czyli główna bohaterka powieści ma jedną zasadę: Robić to co zrobiłaby Maria Curie. Bee jest neurobiologiem i dostała posadę menedżerki w projekcie neuro-inżynieryjnym. Swoje obowiązki musi dzielić z Levim Wardem, który na studiach doktoranckich nie cierpiał Bee. Czy dwoje wrogów dadzą radę zarządzać wspólnym projektem?

„Love on the Brain” to przezabawna historia romantyczna, która urzekła mnie swoją fabułą. Zainteresowałam się tym, jak autorka opisywała projekt, w którym główni bohaterowie brali udział. Podobało mi się, że Bee była fanką Marii Curie i mogłam dowiedzieć się więcej o niej. Książkę szybko mi się czytało i miałam wrażenie, jakbym płynęła przez niej. Strony ubywało zbyt szybko i nawet nie zorientowałam się, gdy ją skończyłam. Lubię, gdy w książkach dużo się dzieje, bo wtedy czytelnik jest zainteresowany i nie nudzi się podczas czytania. Właśnie takie są powieści Ali Hazelwood. Posiadają kilka wątków, przez co możemy bardziej zainteresować się bohaterami.

„Love on the Brain” jest bardzo podobne do „The Love Hypothesis”, jednak mi to wcale nie przeszkadzało. Książki enemies to lovers bardzo lubię, przez co nie przeszkadzał mi schemat tych dwóch powieści. Humor występował prawie na każdej kartce, co jest ogromnym plusem, bo kocham takie powieści, gdzie mogę się uśmiechnąć bądź pośmiać. Cieszę się, że mogłam poznać historię Bee i Leviego. Dobrze bawiłam się, czytając ich wymianę zdań. Była to przyjemna lektura i zarwałam dla niej nockę. Za szybko trochę się skończyła, jednak zawsze można przeczytać ją drugi raz. Jeśli lubicie romanse z ciekawą fabułą, to jest to coś dla Was.

Zerknijcie na stronę Księgarni, gdzie znajdziecie więcej książek romantycznych.

Czytaj więcej »
Posted by Wind of renewal on czerwca 11, 2023 0
Podziel się!
Etykiety:
romans
Nowsze posty
Starsze posty
Strona główna
Wyświetl wersję na komórki
Subskrybuj: Posty (Atom)

O MNIE

O MNIE

Łączna liczba wyświetleń

Wyszukiwarka

Fanpage

Obserwatorzy

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Archiwum

  • ▼  2024 (6)
    • ▼  kwi 2024 (1)
      • „Zabawki. Otwarci na świat” – Małgorzata Korbiel
    • ►  mar 2024 (2)
    • ►  lut 2024 (1)
    • ►  sty 2024 (2)
  • ►  2023 (24)
    • ►  gru 2023 (1)
    • ►  wrz 2023 (1)
    • ►  sie 2023 (2)
    • ►  lip 2023 (2)
    • ►  cze 2023 (3)
    • ►  maj 2023 (2)
    • ►  kwi 2023 (4)
    • ►  mar 2023 (4)
    • ►  lut 2023 (3)
    • ►  sty 2023 (2)
  • ►  2022 (29)
    • ►  gru 2022 (2)
    • ►  lis 2022 (3)
    • ►  paź 2022 (2)
    • ►  wrz 2022 (2)
    • ►  sie 2022 (3)
    • ►  lip 2022 (1)
    • ►  cze 2022 (1)
    • ►  maj 2022 (4)
    • ►  kwi 2022 (2)
    • ►  mar 2022 (1)
    • ►  lut 2022 (3)
    • ►  sty 2022 (5)
  • ►  2021 (33)
    • ►  gru 2021 (3)
    • ►  lis 2021 (2)
    • ►  paź 2021 (1)
    • ►  wrz 2021 (1)
    • ►  sie 2021 (7)
    • ►  lip 2021 (2)
    • ►  cze 2021 (4)
    • ►  maj 2021 (3)
    • ►  kwi 2021 (4)
    • ►  mar 2021 (4)
    • ►  lut 2021 (1)
    • ►  sty 2021 (1)
  • ►  2020 (37)
    • ►  gru 2020 (4)
    • ►  lis 2020 (2)
    • ►  paź 2020 (1)
    • ►  wrz 2020 (1)
    • ►  sie 2020 (6)
    • ►  lip 2020 (6)
    • ►  cze 2020 (4)
    • ►  maj 2020 (2)
    • ►  kwi 2020 (1)
    • ►  mar 2020 (5)
    • ►  sty 2020 (5)
  • ►  2019 (44)
    • ►  gru 2019 (1)
    • ►  paź 2019 (1)
    • ►  wrz 2019 (1)
    • ►  sie 2019 (9)
    • ►  lip 2019 (5)
    • ►  cze 2019 (5)
    • ►  maj 2019 (3)
    • ►  kwi 2019 (6)
    • ►  mar 2019 (3)
    • ►  lut 2019 (6)
    • ►  sty 2019 (4)
  • ►  2018 (69)
    • ►  gru 2018 (4)
    • ►  lis 2018 (8)
    • ►  paź 2018 (2)
    • ►  wrz 2018 (5)
    • ►  sie 2018 (7)
    • ►  lip 2018 (8)
    • ►  cze 2018 (8)
    • ►  maj 2018 (8)
    • ►  kwi 2018 (7)
    • ►  mar 2018 (7)
    • ►  lut 2018 (2)
    • ►  sty 2018 (3)
  • ►  2017 (49)
    • ►  gru 2017 (6)
    • ►  lis 2017 (3)
    • ►  paź 2017 (6)
    • ►  wrz 2017 (7)
    • ►  sie 2017 (11)
    • ►  lip 2017 (5)
    • ►  cze 2017 (3)
    • ►  maj 2017 (5)
    • ►  kwi 2017 (3)

Wyzwanie czytelnicze 2024

nakanapie.pl

Popularne posty

  • Back to school - pierwsze strony moich zeszytów

Popularne posty

  • Back to school - pierwsze strony moich zeszytów
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 wiktosia_czyta. Design created with by: Brand & Blogger. All rights reserved.