Hejka! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki Pani Weroniki Łodygi. Do tej pory nie spotkałam się z twórczością tej autorki, więc chętnie sięgnęłam po tę książkę, gdyż lubię czytać powieści nieznanych mi autorów. Egzemplarz dostałam od Taniej Książki, za co bardzo dziękuję i już nie przedłużając, zapraszam Was na moją opinię.

Informacje o książce:
Autor: Weronika Łodyga
Liczba stron: 296
Wydawnictwo: Young
Opis książki:
Pełna ciepła, wzruszająca historia o obyczajowym charakterze. Poznaj Aleksandra i przekonaj się, czy mimo przeciwności, uda mu się uporządkować swoje życie. "Angst with happy ending" to powieść młodzieżowa, której bohaterowie to nastolatki, mierzące się z własnymi problemami. Wśród nich jest Aleksander, siedemnastoletni chłopak, który nie przepada za swoim życiem. Jego rodzina nie opływa w luksusy i wiecznie na coś brakuje, a jego matka wcale nie próżnuje, tylko robi co może, by jakoś związać koniec z końcem, pracując ponad własne siły. Co gorsza, chłopak nie ma nikogo, ani jednego przyjaciela, który byłby dla niego wsparciem i pozwolił choć na chwilę zapomnieć o tym, z czym musi się mierzyć na co dzień. Nic dziwnego, że nowa internetowa znajomość z tajemniczą Yuki jest dla niego wszystkim i niezmiennie wywołuje w nim euforię. Życie jednak po raz kolejny z niego zakpiło, bo w rzeczywistości znajoma, z którą rozumie się jak z nikim innym, jest pewnym niskim, wystraszonym chłopcem. Jak to się stało i kiedy do tego doszło, że tak po prostu stracił czujność? Anita, choć też jest nastolatką, opiekuje się czwórką rodzeństwa, a ponadto wysłuchuje krzyków wiecznie pijanego ojca. Wsparcia, bez względu na porę i okoliczności, niezmiennie udziela jej Aleks. Niestety, jej siły powoli się wyczerpują, a ona nie ma już ochoty dalej walczyć. Tymczasem chłopak, choć miewa napady agresji spowodowane własnymi kłopotami, postanawia wpłynąć jakoś na jej życie, by odmienić jej los na lepsze. Czy to się uda?


O autorce:
Weronika Łodyga - zawodowo farmaceutka, prywatnie feministka, zwolenniczka ruchu pro-choice i jedna z literek w skrócie LGBT+. Siedzi w milionie fandomów, aktywnie nadrabia zaległości w znajomości Uniwersum Marvela i nie potrzebuje dziecięcej tarczy, by wybrać się do kina na film Disneya. Kocha koty. Koty ją trochę mniej.
Sięgnęłam po tę powieść, ponieważ opis bardzo mnie zachęcił. Byłam ciekawa, jak potoczy się historia Aleksa, Yuki i Anity. Powieść zaczyna się od tego, że Aleks odrywa prawdę dotyczącą Yuki. Tak naprawdę okazuję się, że Yuki to Beniamin, który pod pseudonimem ukrywał swoją tożsamość. Jak pewnie się domyślacie, Aleks na początku nie był zadowolony z tej nowiny. Jednak po jakimś czasie mu przeszło i razem z Beniaminem, zaczęli się przyjaźnić. Aleks dorastał bez ojca, wychowywała go jedynie mama, która nie ukończyła szkoły, ponieważ zaszła w ciążę. Chłopak stara się pomagać swojej rodzicielce w prowadzeniu domu oraz zarabianiu pieniędzy poprzez naprawianie sprzętów swoich kolegów, jednak mimo tego, wciąż ledwo wiążą koniec z końcem. 

Anita mieszka na tym samym osiedlu co Aleks. Pewnego dnia stwierdzili, że skoro mieszkają obok siebie, to spróbują się zakolegować. Anita pochodzi z wielodzietnej rodziny, a dodatkowo jej ojciec jest alkoholikiem. Dziewczyna musi zajmować się swoim młodszym rodzeństwem przez cały czas, aby jej matka mogła zarabiać pieniądze na nich oraz na alkohol męża. Ojciec Anity, gdy jest pijany, czyli zawsze, często bije swoją rodzinę, jednak matka Anity, boi się go wyrzucić z domu.

Książka porusza temat przyjaźni między dwoma chłopakami oraz między chłopakiem a dziewczyną, nie ma tutaj żadnego wątku miłosnego, gdyż autorka postawiła na przyjaźń między nastolatkami. Powieść czytało się naprawdę dobrze, strony szybko umykały, a fabuła przypadła mi do gustu. Nie spodziewałam się tego, że Aleks będzie aż tak martwił się o inne osoby. Mimo tego, że nie był zbytnio uczuciowy, to starał się pomóc za wszelką cenę. Bardzo pomógł rodzinie Anity, za co dziewczyna będzie mu pewnie wdzięczna do końca życia. W książce poruszanych jest wiele ważnych tematów, o których młodzież powinna czytać.

Podziwiam Aleksa, że mimo swoich problemów w domu, pomaga swojej koleżance Anicie. Opiekuję się jej rodzeństwem jak swoim i w pewnej sytuacji postanowił ustawić do pionu brata dziewczyny, który najprawdopodobniej przechodził nastoletni bunt. Chłopak jak na swój wiek, jest ogarnięty i odważny. Mimo tego, że on uważa, że nie obchodzą go sprawy innych osób, to pomaga innym.

Nie zawiodłam się na tej powieści i polecam ją wszystkim nastolatkom, ponieważ mogą z niej wiele wynieść, a na pewno więcej niż z lektur szkolnych, których zazwyczaj nie rozumiemy. Jeśli lubicie czytać powieści młodzieżowe, w których głównym wątkiem jest przyjaźń, to gorąco polecam! A jak szukacie innych książek młodzieżowych, to polecam zajrzeć na stronę Taniej Książki, bo mają tam dużo świetnych książek w niskich cenach!



12 komentarzy:

  1. Nie znam ani tej książki, ani autorki, ale bardzo ciekawie się zapowiada. Tak btw. to całkiem oryginalna, bo bardzo rzadko można trafić na powieść bez wątku miłosnego.

    Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o krymiały czy thrillery to tam często nie ma wątku miłosnego, jednak w powieściach obyczajowych czy właśnie o nastolatkach to często pojawia się własnie wątek miłosny.

      Usuń
  2. Dobrze, że polecasz tę lekturę nastolatkom. Może także się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżeli piszesz ze są tak zrozumiałe to myślę, że moja córka napewno będzie z niej bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyjaciółka mówiła, że to coś dla mnie i... chyba się skuszę, by to sprawdzić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tytuł już podsunęłam mojej młodzieży pod rozwagę, przypuszczam, że może się im spodobać. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna historia. Ja preferuje książki obyczajowe i romanse, ale po te również chętnie bym sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej historii, ale myślę, że mogłaby przypaść mi do gustu. Lubię takie książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. To nie są moje klimaty, nie sięgam po taką literaturę, więc nie jest to pozycja dla mnie. Mam jednak kogoś, komu ją podsunę pod nos ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. wolę trochę mocniejsze klimaty, ale na pewno polecę tę książkę paru młodszym czytelnikom :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam ale słyszałam o książkach tej autorki, kiedyś się skuszę ale to jeszcze nie ten czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę, że autorka porusza wiele problemów, które wcale nie są obce młodym ludziom. Wiem, komu tę książkę polecę :)

    OdpowiedzUsuń