Hejka! Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną recenzją książki, jednak tym razem będzie to wpis dla k-poperów! Nie przedłużając, zapraszam zainteresowanych na wpis!

Informacje o książce:
Tytuł:
"K-pop tajne przez poufne''
Autor: Stephan Lee
Liczba stron: 392
Wydawnictwo: Young
Link do książki: KLIK
Opis książki: 
Sława, marzenia i miłość w rytmie K-popu. Piętnastoletnia Candace ma koreańskie korzenie i mieszka w New Jersey. Jest wielką fanką K-popu, więc kiedy jedna z wytwórni muzycznych organizuje przesłuchania do nowego koreańskiego girlsbandu, przyjaciele namawiają ją do udziału. Mimo pewnych braków, szczególnie w kwestiach tanecznych, udaje jej się zakwalifikować dalej! S.A.Y. Entertainment wysyła ją na szkolenie. Na kilka miejsc w zespole jest aż 50 chętnych debiutantek. Candace nie wie, co jest gorsze – mordercze treningi i rygorystyczna dieta czy kilkadziesiąt wrednych dziewczyn, które zrobią wszystko, żeby pozbyć się rywalek. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy dwóch znanych chłopaków z branży zwraca uwagę na Candace. Wytwórnia kategorycznie zabrania randkowania, jeszcze bardziej niż wieczornego podjadania. Ile można poświęcić dla zostania gwiazdą?
Opis pochodzi od wydawcy

O autorze:
Stephan Lee - entuzjasta literatury młodzieżowej, gorliwy fan K-popu i dziennikarz. Obecnie jest starszym redaktorem ,,Bustle", a wcześniej przez pięć lat pracował w ,,Entertainment Weekly". Odwiedził wówczas Seul, gdzie spędził trzy tygodnie, pisząc artykuł o światowym sukcesie koreańskiego show-biznesu i przeprowadzając wywiady z gwiazdami K-popu, takimi jak Ailee, Tablo i Tiffany Young z Girls' Generation. W 2018 roku zdobył tytuł magistra twórczego pisania na uniwersytecie The New School.


Jeśli jesteście stałymi Czytelnikami mojego bloga, możecie już wiedzieć, że jestem wielką fanką k-popu. Gdy zobaczyłam tę powieść, od razu rzuciła mi się z oczy, ponieważ posiada bardzo kolorową okładkę. Zainteresowałam się nią nie tylko, że ma śliczną okładkę. Zaciekawił mnie opis powieści i stwierdziłam, że to książka dla mnie. Autorem tej historii jest Stephan Lee i więcej o nim mogliście przeczytać wyżej. Jedynie dodam, że cieszę się, że jest to powieść napisana przez doświadczoną osobę. Candace jest piętnastolatką mieszkającą na co dzień w New Jersey. Tak jak ja, bohaterka jest wielką fanką k-popu. Pewnego dnia nastolatka dowiaduję się o przesłuchaniu do koreańskiego dziewczęcego zespołu i za namową swoich przyjaciół postanawia pójść na przesłuchanie. Candace potrafi bardzo ładnie śpiewać, jednak brakuje jej talentu do tańca. Jednak mimo tego, udaje się jej przejść do kolejnego etapu. Później dziewczyna trafia pod skrzydła S.A.Y Entertainment, gdzie ciężko trenuję. Oczywiście nie brakuje w tej powieści wątku miłosnego! Więcej nie zdradzam i przechodzę do mojej opinii. Książka skierowana jest do młodzieży interesującej się k-popem. Czytając tę powieść można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat życia stażystek w koreańskich wytwórniach. Ukazana jest również relacja między nastolatką a rodzicami. Candace za wszelką cenę chciała spełnić swoje marzenie, jednak rodzice byli temu przeciwni. Nastolatka nie poddała się i walczyła do samego końca. Pojawił się tutaj również wątek miłosny, a nawet dwa! Osobiście bardzo podoba mi się relacja między Candace, a pewnego chłopaka. Zdradzać szczegółów Wam nie będę, bo wiem, że spojlery najlepiej zachować dla siebie. Powieść wciąga już od pierwszych stron i bardzo dobrze bawiłam się przy jej czytaniu. Mogłam się wcielić w rolę bohaterki i razem z nią przeżywać dane sytuacje. Współczuję i szczerze podziwiam wszystkie stażystki, ponieważ ich życie nie jest kolorowe. Muszą naprawdę ciężko pracować, aby osiągnąć sukces. Niektóre z nich wcale nie debiutują i cały ten czas idzie na marne. Wytwórnia narzuca im bardzo restrykcyjną dietę, a do tego jeszcze dochodzą intensywne treningi nawet przez kilka godzin. Osobiście nie potrafiłabym sprostać takim oczekiwaniom, dlatego podziwiam koreańskich idoli. Autor napisał tę powieść językiem młodzieżowym, więc strony szybko umykają. Powieść idealna na dwa wieczory przy ciepłej herbatce. Polecam ją każdej k-poperce, która pragnie poznać świat stażystek, jednak ta historia może się również spodobać osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z koreańską muzyką! 


Za egzemplarz powieści bardzo dziękuję! Zapraszam Was na stronę Wydawnictwa Kobiecego, gdzie znajdziecie o wiele więcej ciekawych powieści! 



13 komentarzy:

  1. Niestety to nie jest mój gatunek, dlatego też tym razem recenzja do mnie kompletnie nie trafia. Mam w rodzinie fanów k-popu dlatego też podrzucę im Twój wpis.

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o tej książce, nawet czytałam o niej na kilku blogach, jednak to nie moje klimaty. Najważniejsze, że Tobie książka przypadła do gustu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. k-pop nie jest mi obcy, ale taka książka wiele by mi rozjaśniła, także na pewno się nią zainteresuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten gatunek ostatnio robi się coraz bardziej popularny wśród młodych ludzi. Osobiście to nie jest gatunek dla mnie, jednak znam osobę która go bardzo lubi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Klimaty kompletnie nie moje, ale moja córka zaczyna już wchodzić w taki wiek, że tego typu muzycy zaczynają ją in teresować :) Pokażę jej tą ksiązkę - może akurat...

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam ostatnio książkę o kulturze Korei i było tam o k-popie. Z ciekawości weszłam na YouTube by sprawdzić co to za zespół Black Pink. Bardzo mi się dziewczyny podobają.

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie w rodzinie mam kilka osób które bardzo lubią takie klimaty. Podeślę wpis, bo myślę, że taka książka byłaby nawet fajnym prezentem na święta. Recezja bardzo fajnie napisana, widać że to lubisz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szczerze powiedziawszy chyba to nie zupełnie książka dla mnie, jakoś mnie kompletnie nie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  9. k-pop i ogólnie kultura koreańska są obecnie bardzo modne, jestem więc przekonana, że książka znajdzie wiele młodych fanek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. K - pop staje się coraz bardziej popularny. Jeszcze do niedawna nawet nie wiedziałam co to jest ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Trochę szkoda, że to historia fabularyzowana, bo mam ochotę nieco więcej o samym k-popie i jego fenomenie się dowiedzieć. Ja raczej w j-rocku siedzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Sama nie wiem czy książka jest dla mnie. No ale może w wolnej chwili skusze się na nią.

    OdpowiedzUsuń
  13. Powiem szczerzę, że dopiero jakiś miesiąc temu usłyszałam pierwszą koreańską piosenkę i jakoś nie do końca mnie to do siebie przekonało.

    OdpowiedzUsuń